Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelna bójka obok klubu nocnego przy wrocławskim Rynku

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Do tragedii doszło niedaleko klubu nocnego
Do tragedii doszło niedaleko klubu nocnego Google Maps
Cztery i pół roku więzienia za śmiertelne pobicie człowieka pod wrocławskim klubem nocnym. To dzisiejszy wyrok Sądu Okręgowego. Skazany został jeden z uczestników dramatycznych zajść - Sebastian W. Drugi z uczestników – Paweł J. - jeszcze nie stanął przed sądem. Jemu prokuratura zarzuca morderstwo. Ofiarą jest Gracjan P. młody mężczyzna, który rok temu poszedł na dyskotekę w klubie Banana Dance przy ulicy Szewskiej.

Wyrok dla Sebastiana W. jest znacznie łagodniejszy niż ten, którego domagali się oskarżyciele. Prokuratura wnioskowała o osiem lat pozbawienia wolności, a pełnomocnik rodziny Gracjana P. o dwanaście lat. Sąd uznał jednak, że 4,5 roku to sprawiedliwy wyrok. Biorąc pod uwagę, że w sprawie zaangażowane były dwie osoby. I ich rola w doprowadzeniu do tragedii była różna.

Sąd nie ustalił, jaki był powód zajścia. Doszło do niego na ulicy przed klubem. Sebastian W. uderzył pięścią Gracjana. Ten upadł na ziemię i wstał. Wtedy do bójki włączył się drugi z mężczyzn – Paweł J. Zaczęła się szarpanina. Gracjan P. uciekał a Paweł i Sebastian szli za nim.

TU WIĘCEJ przeczytasz o sprawie

Ten drugi – dziś skazany – nie zadawał więcej ciosów, ale cały czas towarzyszył swojemu koledze. Aż do dramatycznego końca na torach tramwajowych przy ul. Szewskiej. Na monitoringu widać jak Paweł J. przewraca ofiarę na ziemię i z całej siły kopie po głowie. Nieprzytomny Gracjan został na ulicy. Kilka dni później zmarł w szpitalu. Skazany mężczyzna będzie musiał zapłacić 45 tysięcy złotych zadośćuczynienia rodzinie Gracjana.

Wyrok jest nieprawomocny. Obrona i pełnomocnicy rodziny ofiary zastanowią się nad apelacją, po tym jak otrzymają z sądu wyrok z pisemnym uzasadnieniem. Strona oskarżenia domagałaby się w apelacji najpewniej surowszej kary. Obrona będzie chciała zmiany prawnej kwalifikacji przestępstwa. Sebastian W. powinien odpowiadać za udział w bójce lub pobiciu. A nie za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska