Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć Dawida Kosteckiego. Współosadzony zadzwonił do "Gazety Wyborczej": "Boję się, że mnie też tu zabiją"

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
Śmierć Dawida Kosteckiego. Współosadzony zadzwonił do "Gazety Wyborczej": "Boję się, że mnie też tu zabiją"
Śmierć Dawida Kosteckiego. Współosadzony zadzwonił do "Gazety Wyborczej": "Boję się, że mnie też tu zabiją" fot. Marcin Radzimowski/ Polska Press
- Proszę przekazać Mariuszowi Kamińskiemu pozdrowienia. Chodzi o spotkanie w hotelu. On będzie wiedział o co chodzi - powiedział Maciej M. w rozmowie telefonicznej z "Gazetą Wyborczą". Jest on znajomym Dawida Kosteckiego, który 2 sierpnia miał popełnić samobójstwo w areszcie na warszawskiej Białołęce.

Maciej M. przekonuje, że obawia się o swoje życie. Dwa tygodnie po śmierci Kosteckiego miał również podjąć próbę samobójczą. Trafił po niej na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego w Krakowie. Stamtąd udało mu się skontaktować z dziennikarzami. Przekonywał, że Kostecki nie popełnił samobójstwa, tylko zginął, bo miał dużą wiedzę o kulisach tzw. afery podkarpackiej, dotyczącej powiązań policjantów z właścicielami rzeszowskich domów publicznych.

CZYTAJ TEŻ | Dawid "Cygan" Kostecki nie żyje. "Powiesił się na pętli z prześcieradła"

Aktualnie, według ustaleń „GW”, Maciej M. przebywa w szpitalu przy zakładzie karnym nr 2 przy ul. Kraszewskiego w Łodzi.
Jak podaje Onet.pl, Maciej M. wysłał do „Gazety Wyborczej” wiadomość, w której przekonuje, że personel szpitala oraz służba więzienna próbują udowodnić, że jest niepoczytalny. Mężczyzna w swojej celi miał m.in. znaleźć gwoździe. Boi się, że zostanie oskarżony, że to on je przemycił, aby zrobić sobie krzywdę. W jego celi ma nie być również prądu.

CZYTAJ TEŻ | Radio ZET: Kolejny więzień chciał popełnić samobójstwo. Miał zeznawać w tej samej sprawie, co Dawid Kostecki

W weekend Maciej M. miał ponownie skontaktować się z redakcją „GW”, tym razem telefonicznie. Wyznał, że grożono mu śmiercią, stwierdził także, że ma informacje, które mogą obciążyć ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i byłego wiceministra, europosła PiS Patryka Jakiego.

- Proszę przekazać Mariuszowi Kamińskiemu (minister koordynator służb specjalnych i szef MSWiA - red.) pozdrowienia. Chodzi o spotkanie w hotelu. On będzie wiedział o co chodzi - po tych słowach Maciej M. rozłączył się.

CZYTAJ TEŻ | Rodzina nie wierzy w samobójstwo Dawida Kosteckiego. Wstrzymano jego pogrzeb

Maciej M. jest określany przez polityków opozycji mianem „ostatniego świadka afery podkarpackiej”. Kilka dni temu posłowie PO apelowali do ministra sprawiedliwości o nadanie Maciejowi M. statusu świadka koronnego i objęcie go szczególną ochroną.

„Prokuratura Krajowa zdementowała informacje jakoby Dawid Kostecki kiedykolwiek w swoich zeznaniach wskazywał, że znani politycy i urzędnicy państwowi korzystali z usług podkarpackich agencji towarzyskich. Zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok mężczyzny wykluczyła udział osób trzecich, potwierdzając, że Dawid Kostecki popełnił samobójstwo” - podano w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości.

CZYTAJ WIĘCEJ | Są wyniki sekcji zwłok Dawida Kosteckiego. Prokuratura: udział osób trzecich jest wykluczony

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmierć Dawida Kosteckiego. Współosadzony zadzwonił do "Gazety Wyborczej": "Boję się, że mnie też tu zabiją" - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska