Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smak Głogowa podbija Polskę i świat

Grażyna Szyszka
Nasz lokalny produkt - herbata z głogu - przypadł do gustu nie tylko smakoszom. Smak Głogowa podbija kraje na całym świecie.

Kiedy w listopadzie ubiegłego roku w miejskim ratuszu zaprezentowano pierwszy lokalny produkt, czyli herbatę w skromnym szarym opakowaniu z logiem miasta nikt się chyba nie spodziewał, że stanie się prawdziwym przebojem. Nie dość, że smakuje to jeszcze jest świetnym prezentem. „Smak Głogowa” dotarł prawie w każdy rejon Polski, na malezyjskie plaże i do Tajlandii.

- To strzał w dziesiątkę! - mówią głogowianie, którzy bez herbaty nie potrafią się już obejść. - Za nieduże pieniądze można zrobić przyjemność sobie i innym.

Potwierdza to Józef Wielgocki z „Czasu na herbatę” przy ul. Kazimierza Wielkiego, jedynej w mieście herbaciarni, w której sprzedawany jest lokalny produkt. Przyznaje, że przez pierwsze trzy tygodnie sprzedał więcej głogowskiej herbaty, niż jakiejkolwiek innej przez 13 lat prowadzenia sklepu.

- Poszło jej ponad 20 kilogramów! - zdradza nam pan Józef. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to ciekawy produkt, ale nie sądziliśmy, że aż tak. Nasi klienci wysyłali ją na wschód, północ i południe kraju, a w Warszawie to chyba zna ją pół miasta - śmieje się głogowianin dodając, że nasza herbata dotarła też do Francji, Irlandii, a nawet do USA.

Stałym klientem herbaciarni jest Czesław Hołysz. Wysyła „Smak Głogowa” do rodziny rozsianej po kraju. - Dzwonią i proszą o nią, więc muszę wysyłać. Teraz pojedzie aż do Lublina.

„Smak Głogowa” to herbata, której bazą jest czarna cejlońska. W jej składzie są też: kwiat i owoc głogu, skórka pomarańczy i żurawina. Oprócz walorów smakowych jest też zdrowa, bo zalecana na problemy sercowe. Kosztuje 9,70 zł (50 g).

O tym, by Głogów miał swój własny, lokalny produkt mówiło się od dawna. Obecny prezydent Rafael Rokaszewicz, będąc jeszcze starostą, chciał go wybrać w drodze organizowanych przez powiat konkursów, ale jakoś pomysł nie chwycił. Na pomysł herbaty z owocem głogu, symbolu Głogowa, wpadła Marta Dytwińska - Gawrońska, doradca prezydenta miasta. Prywatnie uwielbia herbaty więc idąc za własnym instynktem znalazła najpierw herbaciarnię Józefa Wielgockiego, a potem, dzięki jego zaangażowaniu do firmy, którą udało się namówić, by przygotowała kilka kombinacji herbat z kwiatem i owocem głogu.

- I otrzymaliśmy cztery próbki z różnymi wersjami naparu - mówi doradczyni prezydenta. - Po degustacji wybraliśmy tą, która najbardziej nam smakowała. No i dalej już szybko poszło. Prezydent Rokaszewicz wymyślił nazwę „Smak Głogowa”, a nasza stażystka logo, które jest umieszczane razem z herbem miasta na opakowaniu. Miło, że herbata cieszy się popularnością, bo o to przecież chodziło.

„Smak Głogowa” znają w miastach partnerskich na zachodzie Europy, gdzie nasz produkt trafił jako prezent. Niebawem, razem z głogowską delegacją dotrze za wschodnią granicę Polski do Kamieńca Podolskiego. Herbata jest też dodawana do miejskiego pakietu upominków wręczanych przy okazji np. konkursów. Nasz lokalny produkt tak się przyjął, że pewna para, która planuje wziąć w tym roku ślub, wpadła na pomysł, by torebka „Smaku Głogowa” była prezencikiem dla weselnych gości.

Okazuje się, że choć sława lokalnego produktu przekroczyła granice miasta, Polski, a nawet Europy, to wciąż są głogowianie, którzy jej nie pili.

- Słyszałem, ale nie znam - mówi były prezydent miasta Jan Zubowski. - Jakoś nie było okazji.

Herbaty nie zna też poseł Wojciech Zubowski. - Wszystko przede mną. Kupię i będę częstować gości w moich biurach poselskich - zapowiada.

Nie piła jej też poseł Ewa Drozd. - Ostatnie tygodnie były bardzo pracowite, ale na pewno kupię „Smak Głogowa”.

Czekamy na zdjęcia herbaty z różnych miejsc Polski i świata: [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska