Słuchajmy dzieła pełnego radości

Missa Gospel’s, op. 2 Włodzimierza Szomańskiego ma już długą historię. Kompozytor napisał utwór 14 lat temu. Na czym polega wyjątkowość tego dzieła?
Missa Gospel’s łączy tradycję liturgiczną oraz muzyczną Kościoła katolickiego, z coraz bardziej znaną w Polsce amerykańską tradycją pieśni gospels. Liturgia Kościoła katolickiego jest poważna i dostojna, pieśni gospelowe pełne żaru, ich wykonawcy chwalą Pana entuzjastycznie, nie tylko śpiewając, ale całym ciałem dając wyraz radości. Śpiewający gospel klaszczą, poruszają się rytmicznie, radują całym sobą. Widać, że żywiołowa radość ogarnia całego człowieka. Pieśni te łączą tradycje muzyczne Europy, Afryki oraz wielokulturowość Ameryki wraz z współcześnie rozwijającymi się kierunkami muzycznymi: jazzem, folkiem, soulem. Missa Gospel’s to bardzo ciekawe połączenie kultur.

Utwór powstał w 2001 roku, w ostatnie święta wielkanocne jedna ze stacji telewizyjnych przypomniała jego wykonanie pod dyrekcją kompozytora. Jakie są dalsze losy dzieła Włodzimierza Szomańskiego?
Mogę stwierdzić z całym przekonaniem, że dzieło mojego nieżyjącego już męża jest znane i lubiane przez publiczność. Premiera utworu odbyła się 29 czerwca 2001 roku w Filharmonii Wrocławskiej, wtedy też nagrana została płyta koncertowa. Missa Gospel’s wykonywana była sześć lat temu na wrocławskim Rynku. Zarejestrowanie dzieła na koncercie w kościele św. Marii Kolbego dało możliwość pokazania dzieła w telewizyjnej Jedynce i w TV Polonia. Missa Gospel’s była wykonywana kilkadziesiąt razy w kościołach i filharmoniach w całej Polsce. Warto dodać, że od premiery jedno pozostało niezmienne: zawsze gra bardzo dobra Orkiestra Narodowego Forum Muzyki, która świetnie się sprawdza. A wrocławska publiczność zna Missę... doskonale, słyszałam, jak ludzie śpiewają całe fragmenty razem z chórem. To znaczy, że gospel przyjął się u nas na dobre, a radość, żarliwość i piękno tej muzyki są przyjmowane ze zrozumieniem.

Pierwszymi solistami podczas wykonania Missy... byli Ewa Uryga i Marek Bałata. Dziś zaśpiewają: Olga Szomańska – córka kompozytora i Michał Rudaś. Włodzimierz Szomański zaprosił go do udziału w jednym ze swoich ostatnich koncertów, Missa Gospel’s, 27 kwietnia zeszłego roku. Był zachwycony jego głosem i chciał dalej z nim współpracować...
Przez lata zmieniali się soliści i wykonawcy gospel, kiedy wykonywana była Missa Gospel’s. Dodam, że do jej wykonania potrzebny jest duży aparat wykonawczy określany mianem oratoryjno-cantatowego, a zakładający współdziałanie: orkiestry symfonicznej (to tradycja) z instrumentalną sekcją gospelową (organy Hammonda, fortepian, gitara basowa, perkusja), chóru z mniejszymi zespołami wokalnymi, wreszcie solistów, których rolą jest nie tylko wykonanie określonych partii kompozycji, ale także wykonanie własnych improwizacji wynikających ze stanu emocjonalnego, co jest właśnie domeną pieśni gospels. Olga i Michał Rudaś świetnie się sprawdzają i uzupełniają.

Missa Gospel’s to także bardzo współczesne songi i stare teksty liturgiczne. Songi napisał Roman Kołakowski, znany bard. Często współpracował z Włodzimierzem Szomańskim?
Zaczęli współpracę przy Księdze dżungli wystawianej w 1998 roku, w ówczesnym Teatrze Muzycznym – Operetce Wrocławskiej (dziś to Teatr Muzyczny Capitol – przyp. red.). Wspólnie napisali Honorificabilitudinitatibus – spektakl został pokazany 15 lat temu, także w Operetce Wrocławskiej. Wiem, że dobrze im się razem pracowało.
Missa Gospel’s zostanie wykonana dziś (24 czerwca) o godz. 20.30 we wrocławskim kościele św. Krzyża na Ostrowie Tumskim, w ramach Nocy Kościołów. Wstęp wolny. Wystąpią: Orkiestra Symfoniczna Narodowego Forum Muzyki, Radosław Labakuha – dyrygent, Olga Szomańska i Michał Rudaś – soliści, Akademicki Chór Politechniki Wrocławskiej (przygotowanie chóru Małgorzata Sapiecha-Muzioł), zespół kameralny Kameleon pod kierownictwem muzycznym Hadriana F. Tabęckiego, Spirituals Singers Band w składzie: Alicja Wiłkowska – sopran, Marta Raczak-Idczak – mezzosopran, Aleksandra Sozańska-Kut – alt, Jacek Zamecki – tenor, Krzysztof Pachołek – baryton i Artur Stężała – bas.