Za odśnieżanie chodników odpowiedzialne są miejskie służby, spółdzielnie mieszkaniowe, zarządcy nieruchomości ale i sami wrocławianie, którzy mieszkają w domkach jednorodzinnych. A kto nie chwyta za łopatę i nie wywiązuje się z odśnieżania, może zostać ukarany naganą. Albo - stracić z portfela półtora tysiąca złotych. Jeśli nie zachowamy czystości na chodniku lub dachu, straż miejska może wlepić nam mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Jeśli sprawa trafi do sądu, kara może wzrosnąć nawet do 1,5 tys. zł.
To jednak nie wszystkie konsekwencje nieodśnieżonego chodnika. Jeśli ktoś przewróci się na oblodzonym chodniku, oprócz odszkodowania będzie mógł ubiegać się od właściciela danej nieruchomości także o rentę.
Nie wszystkie chodniki przed posesjami trzeba jednak sprzątać. Z tego obowiązku zwolnione są te, na których dopuszczony jest płatny postój lub parkowanie, a także biegnące wzdłuż prywatnej nieruchomości, ale oddzielone od niej choćby trawnikiem.
A w jaki sposób udowodnić, że poślizgnęliśmy się przez nieodśnieżony i oblodzony chodnik?
- Warto przede wszystkim zadbać o zdjęcia z miejsca zdarzenia i to w momencie wystąpienia szkody. Może zdarzyć się tak, że zarządca lub właściciel nieruchomości, wystraszony naszymi żądaniami, szybko uprzątnie teren - przestrzega Anna Materny. z towarzystwa ubezpieczeniowego Gothaer. - Oczywiście kluczowa jest również kompletna dokumentacja obrazująca proces powypadkowego leczenia czy też rehabilitacji - dodaje.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?