Wrocławianin Andrzej Migniewicz dość często spaceruje wzdłuż Ślęzy, czasami też wędkuje nad jej brzegiem. Wyciek pojawił się w okolicy wiaduktu drogowego przy ul. Strzegomskiej, przed rondem Rotmistrza Pileckiego. Substancja – jak zaobserwował – wypływa z kanału burzowego. Na początku myślał, że to efekt deszczów sprzed ponad tygodnia, ale mimo poprawy pogody, cuchnąca substancja nadal wpływała szerokim strumieniem do Ślęzy.
O zanieczyszczeniu Ślęzy zaalarmowaliśmy Straż Miejską i na miejsce niemal natychmiast wysłano patrol strażników miejskich z Oddziału Ochrony Środowiska.
- Strażnicy powiadomili strażaków i Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Badanie wykazało neutralne PH - czyli nie mamy do czynienia ze skażeniem substancją chemiczną. Na miejsce przybył również pracownik MPWiK, który wykonał dokumentację. To oni teraz prowadzą czynności sprawdzające – relacjonuje Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej we Wrocławiu.
- Zostaliśmy powiadomieni przez Centrum Zarządzania Kryzysowego, że na skrzyżowaniu ul. Strzegomskiej i ronda Pileckiego wylewa się do rzeki szara maź. Wysłaliśmy tam pogotowie kanałowe, które potwierdziło zrzut nieczystości do Ślęzy. Nie nie jest to skażenie chemiczne, ale niewątpliwie ktoś wypuścił zanieczyszczenia do rzeki, namierzamy sprawcę i jesteśmy już na jego tropie – potwierdziła Martyna Bańcerek, rzecznik prasowy MPWiK, nie ujawniając na razie jakiego pochodzenia jest to substancja. - Wciąż to analizujemy – dodała.
Jednocześnie przypomniała, że we Wrocławiu znajdują się trzy zlewnie nieczystości ciekłych: przy ul. Krakowskiej, Janowskiej i ul. Przedwiośnie. Tylko w tym miejscach można odprowadzać ścieki zgodnie z przepisami prawa.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?