Ślęza Wrocław - Wisła CanPack Kraków, CCC Polkowice - Enea AZS Poznań [WYNIKI, RELACJE]

To od początku miała być walka o każdą piłkę i każdy kosz. Kibice zebrani w hali AWF-u zobaczyli mecz, który spokojnie mógłby się odbyć w play-offach i decydować o awansie jednej z drużyn do kolejnej serii gier.

Zarówno Ślęza, jak i Wisła CanPack Kraków miały powody, żeby zgarnąć komplet punktów. Wrocławianki musiały wykonać swoją część zadania, żeby w ogóle myśleć o skończeniu sezonu zasadniczego w najlepszej czwórce. Wisła zaś broniła drugiego miejsca w tabeli.

Oba zespoły podeszły do tej konfrontacji w bojowych nastrojach i żadna z ekip nie była w stanie zbudować dużej przewagi. Wisła atakowała głównie za sprawą wejść pod kosz i ataków Cheyenne Parker, której nie dało się w tym spotkaniu zatrzymać.

Życzę sobie i kibicom, żeby w tym sezonie, we własnej hali jeszcze sześć razy oglądali jak Ślęza wygrywa - Arkadiusz Rusin.

Mistrzynie Polski miały szerszy wachlarz opcji i więcej zawodniczek brało na siebie odpowiedzialność za punktowanie. Dobrze funkcjonowały rzuty z dystansu, którymi Ślęza utrzymywała dystans do prowadzących w pierwszej połowie wiślaczek.

Po przerwie Parker nie była już tak skuteczna i szala zwycięstwa powoli zaczęła się przechylać na korzyść koszykarek 1KS-u. Co prawda wciąż o każde punkty było Ślęzie trudno, lecz defensywa gospodyń dawała się krakowiankom we znaki.

Widać to było zwłaszcza w decydującej kwarcie, gdy zespół gości raz popełnił nawet błąd pięciu sekund. Ślęza grała rozważnie, szukała dobrych pozycji do rzutu, ale mimo dwóch dobrych szans na wygranie spotkania to Wisła cieszyła się ze zwycięstwa.

Piłkę w rękach miały najpierw Karina Szybała, a potem Elina Dikeoulakou, lecz obie pomyliły się przy rzutach, które mogły dać wrocławiankom komplet punktów. Jednak triumf Ślęzy i tak jednak zdałby się na nic, bo Energa Toruń wygrała swój mecz i podopieczne Arkadiusza Rusina zakończyły sezon zasadniczy na piątym miejscu.

Na podium znalazło się za to CCC Polkowice, które zgodnie z planem rozbiło Eneę AZS Poznań. Zespół z Wielkopolski postraszył polkowiczanki w pierwszej kwarcie, ale nie miał szans na równą walkę przez 40 minut. Poznaniankom nie pomógł nawet skromniejszy niż zazwyczaj dorobek Alyshy Clark, która rzuciła zaledwie pięć punktów. Amerykanka spędziła jednak na parkiecie zaledwie 11 minut.

Zamiast gwiazdy CCC odpowiedzialność za zdobywanie punktów przejęły Artemis Spanou czy Weronika Gajda, które łącznie uzbierały 38 oczek. Greczynka zagrała znakomite spotkanie, dokładając do swojego dorobku aż 14 zbiórek, w tym aż sześć ofensywnych.

W pierwszej rundzie play-offów Ślęza zagra z Energą, mecze 1 i 2 w serii do trzech zwycięstw odbędą się w Toruniu. CCC podejmie zaś Pszczółkę Lublin. Początek ćwierćfinałów zaplanowano na najbliższy wtorek.

Ślęza Wrocław - Wisła CanPack Kraków 70:71 (19:22, 19:20, 23:18, 9:11)
Ślęza: Ajduković 4, Kaczmarczyk 9, Perez 8 (1x3), Szybała 10 (2), Zoll-Norman 14 - Sosnowska, Treffers 11 (1), Dikeoulakou 12 (2), Majewska 2, Sklepowicz.
Wisła: Labuckiene 5, Parker 32 (1), Ziętara 2, Rodriguez 9 (1), Reid 1 - Niedźwiedzka, Abdi, Greinacher 8, Radocaj 4.

CCC Polkowice - Enea AZS Poznań 96:66 (26:25, 34:13, 17:18, 19:10)
CCC: Ervin 6, Fagbenle 15, Clark 5 (1), Gajda 14 (2), Bojović 9 (1) - Idziorek 3 (1), Sandrić 10 (2), Spanou 24, Puss 4, Stankiewicz 6 (1).
Enea: Parzeńska 2, Rymarenko 8 (2), Stejskalova 15 (3), Niemojewska 1, Davis 24 (4) - Marciniak, Banach, Stefańczyk 6 (1), Tyszkiewicz 2, Tunstull 8.

Pozostałe mecze: TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin 88:78, Energa Toruń - InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. 77:67, Widzew Łódź - KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 83:84, PGE MKK Siedlce - Artego Bydgoszcz 58:99.

Pary I rundy play-off (system 2-2-1, gospodarze pierwszych dwóch meczów na pierwszym miejscu w parze): Artego Bydgoszcz - Basket 90 Gdynia, Wisła CanPack Kraków - InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp., CCC Polkowice - Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin, Energa Toruń - Ślęza Wrocław.