Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślęza oskarża Śląsk: Chcemy partnerstwa, a nie umowy wasala

RED, RB
Prezes Ślęzy Wrocław Katarzyna Ziobro-Franczak poruszyła na konferencji prasowej bardzo ważne kwestie
Prezes Ślęzy Wrocław Katarzyna Ziobro-Franczak poruszyła na konferencji prasowej bardzo ważne kwestie Ślęza Wrocław
W środę na terenie Akademii Wychowania Fizycznego odbyła się konferencja prasowa dotycząca współpracy 1KS Ślęza Wrocław z WKS Śląsk Wrocław S.A. oraz stanu infrastruktury sportowej we Wrocławiu.

Pretekstem do zwołania spotkania z dziennikarzami była podpisana niedawno umowa pomiędzy Śląskiem i czternastoma mniejszymi wrocławskimi klubami. Wśród nich nie ma Ślęzy. O tym, dlaczego nie podjęto współpracy mówili prezes zarządu najstarszego klubu w mieście, Katarzyna Ziobro-Franczak, oraz dyrektor sportowy sekcji piłki nożnej, Maciej Bączyk.

Na wstępie Katarzyna Ziobro-Franczak przedstawiła definicję partnerstwa i współpracy. Jako przykład przedstawiła współpracę koszykarskiej Ślęzy z MKS MOS Wrocław. – Jako klub ekstraklasowy mamy większe niż klub młodzieżowy możliwości reklamowe oraz możliwości pozyskiwania sponsorów i partnerów do tego przedsięwzięcia. Co miesiąc wspieramy finansowo MKS MOS, a drużyny młodzieżowe występują w rozgrywkach w koszulkach z logotypami naszych sponsorów – wytłumaczyła prezes zarządu 1KS-u. Wspominała także o umowie partnerskiej między piłkarską Ślęzą i Orłem Pawłowice.

Następnie poruszono temat współpracy ze Śląskiem Wrocław. Prezes Katarzyna Ziobro-Franczak nadmieniła, że Ślęza od trzech lat zabiegała o taką współpracę, która miałaby przynieść korzyść obu klubom. Przez ten czas władze największego klubu sportowego w naszym mieście w praktyce nie udzieliły żadnej konkretnej odpowiedzi. Aż do 29 stycznia, gdy bez żadnych konsultacji ze Ślęzą przedstawiono umowę, której zarząd 1KS-u nie mógł zaakceptować.

- Długo sami zabiegaliśmy o współpracę, ale nikt nie chciał z nami rozmawiać, po czym zaproponowano nam umowę, której nie dało się negocjować. Umowę, która rodzi za sobą konsekwencje finansowe. Nie można podejmować decyzji z dnia na dzień, bez konsultacji z prawnikiem, bez merytorycznego podejścia do tematu – powiedziała Katarzyna Ziobro-Franczak.

Prezes zarządu i dyrektor sportowy podkreślali, że Ślęza nigdy nie podważała roli Śląska i życzyliby sobie, aby właśnie w tym klubie grali w przyszłości najzdolniejsi piłkarze Ślęzy. Do tego potrzebna jest jednak współpraca na partnerskich, równych warunkach. – Znamy swoje miejsce w szeregu, chcemy współpracować, ale nie chcemy umowy wasalskiej – stwierdziła Katarzyna Ziobro-Franczak, wskazując przy tym, że wiele razy w umowie pada określenia „klub (Śląsk) ma prawo” oraz „klub partnerski jest zobowiązany”.

Kolejnym tematem konferencji była infrastruktura sportowa w naszym mieście, a konkretnie jej stan. Pokazano fatalne warunki, w jakich muszą trenować młodzi piłkarze Ślęzy. Mówiono o braku boisk, a także o tym, że seniorska drużyna 1KS-u musi rozgrywać swoje ligowe mecze poza Wrocławiem. – W zeszłym roku pierwszy raz na boisko trawiaste we Wrocławiu mogliśmy wejść za zgodą MCS-u 19 kwietnia, a pierwszy mecz ligowy rozgrywaliśmy 4 marca. Nie mieliśmy gdzie trenować, nie mieliśmy gdzie grać – powiedział Maciej Bączyk.

Na zakończenie konferencji Katarzyna Ziobro-Franczak zaprosiła Śląsk do budowy wspólnej akademii z prawdziwego zdarzenia. Prezes jeszcze raz stwierdziła, że nie widzi żadnych przeciwwskazań do tego żeby współdziałać, ale na zasadzie współpracy i partnerstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska