Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk – Zastal: WKS wszedł w nowy rok od mocnego uderzenia. Rekord frekwencji w Hali Stulecia! [ZDJĘCIA]

Dawid Foltyniewicz
Śląsk Wrocław w pierwszym meczu w 2023 roku pokonał w Hali Stulecia Eneę Zastal BC Zielona Góra 85:78. Dla mistrzów Polski to 14. ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Niedzielne spotkanie oglądało 4617 widzów - to rekord tego sezonu w Energa Basket Lidze.

Śląsk wszedł w 2023 z przytupem. Wrocławscy kibice dopisali - na trybunach Hali Stulecia zasiadło 4,5 tys. kibiców. Część z nich - aby zobaczyć w akcji synów legendy WKS-u, Adama Wójcika. Szymon i Jan obecnie występują w Zastalu. - Zagramy w Hali Stulecia, gdzie mój tato zdobywał mistrzostwa Polski i budował historię Śląska. To będzie świetne uczucie po raz pierwszy zagrać w tej hali i przeciwko zespołowi Śląska. Po prostu bardzo się cieszę, że możemy zacząć rok od spotkania z mistrzem Polski - powiedział nam Szymon Wójcik.

WKS już w pierwszych minutach pokazał, że zamierza przedłużyć fantastyczną serię 13 zwycięstw w Energa Basket Lidze. Jakub Nizioł i Ivan Ramljak celnie rzucali za trzy, a cała drużyna gospodarzy błyskawicznie przechodziła z obrony do ataku. Przyjezdni szybko wyciągnęli jednak wnioski z pierwszych nieudanych akcji i uszczelnili defensywę, przez co wrocławianie mieli trudności ze zdobywaniem kolejnych punktów.

Dobre wejście w drugą kwartę zaliczył Justin Bibbs, który rozpoczął ją od sześciu oczek z rzędu. Drużyna z Zielonej Góry odgryzła się dwoma celnymi rzutami za trzy. Andrej Urlep poprosił o czas, ale obraz gry nie uległ zmianie. Koszykarze Śląska kilkukrotnie dawali sobie zabrać piłkę i pozwalali rywalom na dużą liczbę zbiórek w ofensywie. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do Jeremiaha Martina, dzięki czemu WKS schodził na przerwę przy prowadzeniu 46:37.

Po zmianie stron obie ekipy toczyły wyrównany bój. Piłka po rzutach zawodników WKS-u kilkukrotnie tańczyła na obręczy, po czym wypadła z kosza. Słaby fragment spotkania w wykonaniu Kodiego Justice’a (długie rozgrywanie akcji w ofensywie i faul rywala przy próbie rzutu za trzy punkty) sprawił, że Zastal zbliżył się do Śląska na kilka oczek.

W pierwszej minucie czwartej kwarty przyjezdni po raz pierwszy doprowadzili do wyrównania (64:64). Zawodnicy WKS-u kolejny raz w tym sezonie pokazali, że w trudnych momentach nie pękają. Podopieczni Urlepa mądrze budowali akcje, często stawali na linii rzutów osobistych i wzmocnili obronę, wymuszając błędy rywali. W ostatnich minutach mistrzowie Polski kontrolowali spotkanie i ostatecznie wygrali 85:78. Najskuteczniejszym graczem okazał się Martin, zdobywca 25 punktów. Następny mecz Śląska już w czwartek - wyjazdowe starcie z Sokołem Łańcut (godz. 19:30).

14. kolejka Energa Basket Ligi
WKS Śląsk Wrocław - Enea Zastal BC Zielona Góra 85:78 (23:17, 23:20, 16:22, 23:19)

Śląsk: Martin 25, Dziewa 14, Ramljak 14, Nizioł 14, Bibbs 8, Tomczak 4, Justice 3, Kolenda 2, Parachouski 1, Gołębiowski 0.
Zastal: Żołnierewicz 16, Kutlešić 15, Alford 14, Hadzibegovic 12, Kowalczyk 7, Zecevic 6, Brewton 3, S. Wójcik 3, J. Wójcik 2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska