Trwa trzecia w sezonie 2020/2021 przerwa na mecze kadr narodowych. W poprzednich dwóch piłkarze Śląska Wrocław rozgrywali mecze kontrolne. Na początku września zmierzyli się z pierwszoligowym GKS-em Tychy (porażka przy Oporowskiej 2:3), a na początku października zagrali z RB Lipsk na wyjeździe, pokonując grającego w fazie grupowej Ligi Mistrzów wicemistrza Niemiec 2:1.
– Taki był plan, żeby podczas tamtych cykli treningowych zagrać najpierw ze słabszym polskim zespołem, a potem z bardzo mocnym przeciwnikiem z zagranicy i to nam się udało. Wiedzieliśmy, że na tym etapie sezonu, na jakim jesteśmy obecnie, mogą pojawić się kartki, kontuzje, zawieszenia. Dlatego teraz skupimy się na pracy indywidualnej i drużynowej z zawodnikami. Ci, którzy mogą zagrać w drugim zespole, zagrają. Nie wszyscy mogą, bo trzeba trzymać się przepisów PZPN. Resztę czasu poświęcimy na pracę formacyjną – powiedział trener WKS-u Jacek Magiera. Śląsk II Wrocław w sobotę o godz. 13 podejmie Olimpię Elbląg w spotkaniu 17 kolejki eWinner 2 ligi.
Obecny okres ma także pomóc nadrobić zaległości piłkarzom takim jak Sebastian Bergier, Łukasz Bejger czy Cayetano Quintana. Ten pierwszy odbudowuje się po kontuzji, natomiast Bejger i Quintana nie do końca spełniają oczekiwania sztabu szkoleniowego, co jasno wyartykułował trener Magiera.
– To nie jest tak, że my się na Caye obrażamy albo celowo nie dajemy mu grać. On po prostu musi zacząć robić to, czego od niego oczekujemy. Co do Łukasza, to w tym sezonie częściej grał, niż trenował. Ciągle trapią go jakieś problemy zdrowotne, ale też chcemy od niego więcej śmiałości i odwagi np. w wyprowadzaniu piłki. Miał to w poprzednim sezonie i staramy się przywrócić go na te tory – wyjaśnił szkoleniowiec Trójkolorowych.
Okres przerwy na reprezentacje ma także posłużyć piłkarzom wracającym do zdrowia. Mało prawdopodobne, by do pełni sił doszedł Márk Tamás, któremu kontuzja nie pozwoliła w ostatnich tygodniach grać i co za tym idzie pojechać na kadrę. Ostatnio był regularnie powoływany do reprezentacji Węgier. Jest za to szansa, że do zdrowia wróci Mateusz Praszelik, który mecz z Jagiellonią zakończył już w 32 min, po tym jak brutalnie sfaulował go były klubowy kolega Israel Puerto.
Sam piłkarz był oburzony i sfrustrowany tą sytuacją, ponieważ Hiszpan nie został wyrzucony z boiska, a zdaniem komentatorów i ekspertów powinien zobaczyć czerwoną kartkę. Praszelik zamieścił w związku z tym emocjonalny wpis na Twitterze.
Trudno nie zgodzić się z młodzieżowcem października w PKO Ekstraklasie, nominowanym do tej nagrody także w listopadzie. Takie faule mogą wykluczać piłkarzy na długie tygodnie, a nawet miesiące, ale z naszych informacji wynika, że uraz młodzieżowego reprezentanta Polski - z niezrozumiałych przyczyn pomijanego ostatnio przez selekcjonera kadry U-21 Macieja Stolarczyka - nie jest tak poważny, na jaki początkowo wyglądał i jest szansa, że zagra w nadchodzącym spotkaniu z Pogonią Szczecin (21 listopada).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki