Śląsk Wrocław pójdzie w ślady kadry i pojedzie trenować do Soczi?

- Jesteśmy smutni i rozczarowani, że nie ma z nami reprezentacji Polski. Jedyne, co po niej zostało, to banery i miłe wspomnienia - stwierdził Gleb Gutijew, szef bazy „Sputnik”, gdzie podczas mistrzostw świata trenowali Biało-Czerwoni. A zimą, mogą ćwiczyć polskie kluby - w tym Śląsk Wrocław.

Na obiekcie czas płynie leniwie. Główne boisko stoi puste. Otaczający je płot wciąż zdobią banery z logo PZPN i hasłem „Łączy nas piłka”. Ale wkrótce mają zniknąć. - Przygotowujemy się do przyjęcia kolejnych drużyn - przekonywał uśmiechnięty Gutijew. Czy będzie to Rosja lub Chorwacja, które w sobotę w Soczi zagrają ćwierćfinał? - Na razie żaden zespół się do nas nie zgłosił. Ale w każdej chwili jesteśmy w stanie ich przyjąć.

Nieco smutnieje, gdy pojawia się temat reprezentacji Polski. Wciąż żałuje, że tak szybko odpadła z turnieju. - Jestem tym zaskoczony. Oglądałem wszystkie treningi. Byłem dumny, jak piłkarze pracowali. Wyglądali na silnych - przekonywał m.in. były wiceprezes FK Moskwa.

Ale przede wszystkim Gutijew, jak jego rodzice, jest ogrodnikiem. Jego oczkiem w głowie są murawy. To profesjonalny groundskeeper, miał oferty z klubów Premier League. - Gdzie mi będzie lepiej niż w Soczi? Tu mam dom, rodzinę, piękną pogodę - wymieniał.

I ośrodek Sputnik z pięcioma boiskami. Choć o swojej profesji wie wszystko, jest otwarty na rozmowy. - Z Adamem (Nawałką), Bogdanem (Zającem) i Jarosławem (Tkoczem) mnóstwo rozmawialiśmy. Nawałka miał szczególne wymagania. Trawa musiała być przycięta do 24 milimetrów, a nie 25. Różnica minimalna, ale piłkarze ją czują. W trakcie treningu Adam chciał, żeby w poszczególnych etapach podlewać konkretne części boiska - wspominał.

Gutijew z Polakami rozumie się świetnie. Jego prababka pochodziła z naszego kraju. Niewykluczone, że za pół roku ugości na Sputniku kolejny zespół znad Wisły. - Czekamy nie tylko na ponowny przylot waszej reprezentacji, ale i klubów. Rozmawiałem już z kilkoma prezesami, m.in. Śląska Wrocław i Górnika Zabrze. Chcą tu przyjechać na zimowy obóz przygotowawczy. W styczniu i lutym temperatura wynosi 10-15 stopni Celsjusza - zakończył Gutijew, dodając, że w tym roku trenował tu już Spartak Moskwa, Rubin Kazań i Lokomotiw Moskwa, który został mistrzem Rosji.

Wrocławianie w tej chwili przebywają na obozie w Trzebnicy. Mają tam wszystko, czego im potrzeba, ale zimą pogoda w Polsce nie jest łaskawa, więc trzeba szukać ciepleszych krajów. W ostatnich latach Śląsk wybierał Turcję lub Cypr.

W Trzebnicy Śląsk trenować będzie do soboty. Być może już dziś do drużyny dołączy Farshad Ahmadzadeh.

ZOBACZ TAKŻE:
* Dariusz Sztylka: Każdy zawodnik jest do sprzedania [WYWIAD, ROZMOWA]
* Centralna Liga Juniorów. Przebudowa stadionu przy Oporowskiej. Tak będzie wyglądać nowe centrum treningowe Śląska za 15 mln zł [ZDJĘCIA]
* Nowi piłkarze Śląska Wrocław już trenują z zespołem [ZDJĘCIA]