Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 2:0. Stara gwardia nie rdzewieje (wynik, 22.08.2020, relacja, gole, bramki skrót, Ekstraklasa)

Jakub Guder
Jakub Guder
fot. Paweł Relikowski
ŚLĄSK WROCŁAW - PIAST GLIWICE 2:0 (wynik, 22.08.2020, relacja, gole, bramki skrót, Ekstraklasa). Sobota, dośrodkowanie, nabiega Celeban i... goool! Czy to rok 2012? Nie! Tak było w sobotę na Stadionie Wrocław. Śląsk pokonał Piasta Gliwice 2:0 po golach Fabiana Piaseckiego i Piotra Celebana.

Kompletnie posypała się drużyna Virezslavowi Laviczce przed ligową inauguracją. Mączyński, Maćkowiak, Exposito, Stiglec, Makowski, Janasik... Długa ta lista. Na dodatek Wojciech Golla dopiero co wrócił do gry po ciężkiej kontuzji.

Gdy jednak niełatwo zestawić meczowy skład, na pomoc rusza stara gwardia. Piotr Celeban i Mariusz Pawelec to są tacy goście, którzy tygodniami nie wychodzą na boisku, ale kiedy trzeba to robią swoje. Obaj przeciwko Piastowi wyszli na bokach obrony.

Wrocławianie wyszli na prowadzenie już w drugiej minucie i to po jakiej akcji! Robert Pich z lewego skrzydła zgrał do Mateusz Praszelika (był młodzieżowcem tego dnia), ten błyskawicznie tyłem odegrał do Fabiana Piaseckiego, a niedawny król strzelców I ligi odbijając jeszcze piłkę od słupka trafił do siatki. Koronkowa wymiana! Ręce same składały się do oklasków.

Tu słów kilka należą się wspomnianemu Praszelikowi. Były gracz Legii jak na swój wiek ma tupet, jest widoczny na boisku i sporo potrafi. Pokazał to chociażby w 27 min, gdy zauważył, że Plach jest trochę przed bramką i ze znacznej odległości próbował zmieścić kręcącą się piłkę w okienku. Zabrakło niewiele.

Piastowi trudno było zagrozić bramce Matusa Putnockiego. Udało się dopiero przed przerwą. Uderzał Piotr Parzyszek, ale Słowak obronił. Po chwili bohaterem został Mariusz Pawelec który - a jakże! - wślizgiem zablokował piłkę w pobliżu linii bramkowej.

WKS do przerwy prowadził zasłużenie, grał dużo lepiej niż w pucharowym meczu z ŁKS-em, ale trzeba też powiedzieć, że to już nie ten sam Piast, co jeszcze kilka miesięcy temu. Widać było brak Toma Hateley'a czy Jorge Felixa.

Wrocławianie tymczasem kilka chwil po przerwie dołożyli jeszcze jednego gola. Z rzutu wolnego dogrywał Waldemar Sobota, na piłkę nabiegł Piotr Celeban i kolanem podwyższył na 2:0. Wróciły stare, dobre czasy.

Waldemar Fornalik, żeby ratować wynik, sięgnął po wszystko, co miał najgroźniejszego na ławce. Weszli Jakub Świerczok, Michał Żyro i Patryk Lipski. Najwięcej wiatru zrobił ten ostatni, który na 20 minut przed końcem powinien trafić do bramki, ale z kilku metrów spudłował.

Gliwiczanie cały czas częściej byli przy piłce, wymieniali dwa razy więcej podań, ale niewiele z tego wynikało. Śląsk tymczasem mógł strzelić trzeciego gola, ale dobrą próbę Scaleta obronił Plach.

Trzy punkty w pełni zasłużone.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska