Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław nie zwalnia tempa. Kotwica zatopiona [RELACJA, WYNIKI]

Marta Wrońska
FutureNet Śląsk Wrocław
Śląsk Wrocław wygrał z Kotwicą Kołobrzeg 101:80 w ramach 10.kolejki I ligi koszykarskiej. Było to spotkanie przełożone z listopada, ze względu na ułożenie lepszego terminarzu dla obu zespołów.

Tylko zwycięstwo - to mieli w głowach zakodowane zawodnicy Śląska Wrocław przed początkiem meczu z Kotwicą Kołobrzeg.
Przeciwny pokazali jednak we Wrocławiu, że są drużyną, która zasługuje na brawa.

Na początku spotkania WKS badał przeciwnika znad morza. W grze przyjezdnych było widać od startu dużą nerwowość, starty w ataku. Śląsk bardzo dobrze blokował przeciwników, świetnym blokiem popisał się Aleksander Dziewa. Kotwica swoje punkty trafiała jedynie z linii rzutów osobistych. Wrocławianie natomiast od początku kontrolowali spotkanie. Dziewa trafiał z dalekiego dystansu, Michałek świetnie kończył akcje pod koszem. Trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty Kotwica zaczęła się rozpędzać, rzutem za trzy punkty popisał się Zalewski. W końcowych minutach to Śląsk miał problem ze skutecznością, a koszykarze z Kołobrzegu bardzo dobrze bronili dostępu pod własny kosz. Pierwsza odsłona zakończyła się zwycięstwem przyjezdnych 24:18.

Drugą kwartę świetnie rozpoczął zawodnik WKS-u Aleksander Dziewa, zdobywając punkty w akcji 2+1. Potem nastąpiła dominacja zawodników znad morza, którzy wykorzystywali starty i nieskuteczność wrocławian. Kołobrzeg wypracował sobie 10 punktową przewagę. Przebudził Śląsk - Aleksander Leńczuk, który zdobył trójkę, parę sekund potem kolejną dołożył Krakowczyk, i po raz kolejny rzutem z dystansu popisał się Leńczuk. Przewaga przyjezdnych stopniała do jednego punkcika. Po tych akcjach wrocławianie zaczęli o wiele lepiej poruszać się w obronie, kotwica traciła skuteczność, a WKS powiększał swoją przewagę. W tej części gry Aleksander Leńczuk trafił trzy trójki. Śląsk zszedł na przerwę wygrywając z Kotwicą Kołobrzeg 48:39.

Po przerwie na parkiecie dominowała nieskuteczność obu zespołów. Śląsk jednak utrzymywał swoją przewagę, dzięki świetnej postawie Jakuba Musiała, który w połowie trzeciej kwarty miał na swoim koncie już 17 oczek. Celne rzuty za trzy punkty dołożyli Robert Skibniewski, Aleksander Leńczuk i Norbert Kulon. Główną bronią WKS-u w meczu była świetna skuteczność z dystansu. Wrocławianie rzucili 18/41 rzutów za trzy punkty.

Ostatnia partia meczu to dominacja FurtureNet Śląska Wrocław. Bardzo dobra postawa wrocławian w obronie i powiększanie przewagi nad przeciwnikami, którzy wydawali się już nie mieć nadziei na zmianę oblicza spotkania. Nieskuteczni rywale i rozpędzeni gospodarze, którzy w tym meczu z ponad 40 % skutecznością rzucali za trzy. Na sam koniec spotkania efektowany blokiem popisał się Aleksander Dziewa, piłkę przejął Robert Skibniewski, który szybkim podaniem obsłużył Michałka, ten już wiedział jak pod koszem zdobyć punkty. Akcja była wisienką na torcie całego widowiska.

- Kotwica bardzo dobrze się przygotowała do tego spotkania. Na początku zatrzymali nas po jednej stronie boiska, co przynosiło efekt. Popełnili kilka błędów, wykorzystaliśmy je. Nasza ławka też wniosła dużo świeżości do gry. Kluczem do zwycięstwa było to nasze wspaniałe wychodzenie do ataku i zabicie ich strefy naszą szybką ofensywą, że nie zdążyli się wrócić i ustawić do obrony. Ważna też była nasza skuteczność za trzy punkty. Najważniejsze mecze dopiero przyjdą w play-offach i na koniec całego sezonu. Musimy udoskonalać swoją grę, reszta nas nie będzie interesować - podsumował zawodnik WKS-u Aleksander Leńczuk.

Śląsk wciąż jest niepokonany, to ich siódme zwycięstwo z rzędu.

FutureNet Śląsk Wrocław - Kotwica Kołobrzeg 101:80 (18:24, 30:15, 27:20, 26:21)

Śląsk: Dziewa 21, Musiał 23, Kulon 10, Leńczuk 17, Skibniewski 12, Michałek 4, Krakowczyk 14.
Kotwica: Janiak 13, Bołdych 10, Gruijić 19, Stanios 3, Zalewski 14, Przyborowski 7, Ryżek 9, Wrona 5.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska