Śląsk Wrocław - Miedź Legnica. TRANSMISJA NA ŻYWO (SPARING 16.01.2020, Trzebnica, Śląsk - Miedź: wynik, relacja, zdjęcia, bramki, skrót)
Śląsk Wrocław z Miedzią Legnica pierwotnie miał zagrać na stadionie przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu. Później z klubu poszła informacja, że sparing zostanie rozegrany na wrocławskich Kłokoczycach, na nowych obiektach Ślęzy, ale ostatecznie mecz rozegrano w Trzebnicy.
W kadrze WKS-u na to spotkanie zabrakło m.in. Matúša Putnocký’ego i Krzysztofa Mączyńskiego. Obaj zostali we Wrocławiu. W związku z tym między słupkami stanął Daniel Kajzer. Eksperymentalnie na prawej obronie sprawdzany był Lubambo Musonda, a pod nieobecność kontuzjowanego Erika Expósito na szpicy wyszedł Piotr Samiec-Talar.
Wokół tego ostatniego zrobiło się głośno. Pojawiły się poważne rozbieżności podczas negocjacji nowego kontraktu. Obecny wygasa w 30 czerwca tego roku. Strony szybko doszły do porozumienia jeśli chodzi o zarobki i długość umowy, ale kością niezgody pozostaje kwota odstępnego. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Dla Miedzi Legnica spotkanie ze Śląskiem także było pierwszym przetarciem w 2020 roku. Trener Dominik Nowak postanowił mocny skład, zbliżony do podstawowego.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Śląska. Wrocławianie konstruowali wiele szybkich ataków, grali na dwa kontakty i stwarzali sobie wiele okazji. "Miedzianka" często przerywała akcje Śląska faulami lub wybiciami poza boisko, przez co WKS co rusz wykonywał stałe fragmenty. Po jednym z nich w 10 min Przemysław Płacheta zagrał na dalszy słupek, a Wojciech Golla strzałem głową wyprowadził Śląsk na prowadzenie.
Dziesięć minut później było już 2:0 dla drużyny z PKO Ekstraklasy. Tym razem po akcji Płachety lewym skrzydłem głową uderzył Robert Pich, lecz nim piłka doleciała do bramki dopadł do niej Samiec-Talar i podwyższył prowadzenie Śląska. Rozpędzonych "Wojskowych" przystopowała dopiero sytuacja z 28 min, kiedy to piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał Diego Živulić i sędzia podyktował karnego. Tego na bramkę zamienił Dawid Kort.
Na drugą połowę trener Lavička wypuścił 9 nowych piłkarzy. W składzie pozostali tylko Musonda, który przeszedł z prawej obrony na prawe skrzydło i Živulić.
W dalszym ciągu to Śląsk był stroną przeważającą, ale szwankowała skuteczność. Cztery dobre okazje zmarnował Sebastian Bergier, bliski szczęścia był także Damian Gąska. Niewykorzystane okazje zemściły się na Śląsku w 85 min, kiedy to do wyrównania doprowadził Rafał Adamski.
Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 2:2 (SPARING, Trzebnica, 16.01)
Gole:
Golla 10' (głową, asysta Płachety)
Samiec-Talar 12'
Kort 28' (karny)
Adamski 85'
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?