Śląsk Wrocław - FK Ufa na żywo, live, transmisja online, Śląsk Wrocław FK Ufa youtube.
Śląsk Wrocław przygotowania do rundy wiosennej PKO Ekstraklasy rozpoczął już 7 stycznia. Pierwszym sprawdzianem dla podopiecznych Vítězslava Lavički był sparing z pierwszoligową Miedzią Legnica, rozegrany w Trzebnicy (2:2). 22 stycznia, już na Cyprze, wrocławianie podejmowali czeskie FK Teplice i po słabym meczu przegrali 1:2.
W sobotę stanęło przed nimi najpoważniejsze wyzwanie, jakim był sparing z 7. drużyną rosyjskiej Premier Ligi - FK Ufa. - Spodziewamy się meczu z bardzo dobrze zorganizowanym, zdyscyplinowanym zespołem. Są w górnej połowie tabeli, choć oczywiście w Rosji jest pięć klubów, które są poza zasięgiem. Wysoka pozycja Ufy świadczy o tym, że to naprawdę silna drużyna, z jakością - mówił asystent Lavički Łukasz Czajka.
Spotkanie miało rozpocząć się o godz. 14 polskiego czasu, ale ze względu na awarię autokaru piłkarzy z Ufy rozpoczęło się z około 15 min opóźnieniem. W pierwszym składzie Śląska kolejny raz na szpicy pojawił się młody Piotr Samiec-Talar, a na środku obrony obok Wojciecha Golli wyszedł Piotr Celeban.
Pierwsza połowa nie była zbyt porywającym widowiskiem. Nie licząc uderzenia Damiana Gąski z początku meczu nie zobaczyliśmy ani jednego celnego strzału. Mimo to gra Śląska wyglądała zdecydowanie lepiej niż w sparingu z czeskimi Teplicami. To wrocławianie dyktowali warunki na boisku, utrzymywali się przy piłce i dochodzili do pozycji strzeleckich. Brakowało jednak precyzji.
Rosjanie przed przerwą ani razu nie zagrozili poważniej bramce strzeżonej przez Daniela Kajzera. W ich grze było wiele niedokładności i sprawiali wrażenie ociężałych, wolniejszych od swoich rywali i niezbyt zainteresowanych atakowaniem.
Po przerwie "Wojskowi" wreszcie udokumentowali swoją przewagę. w 51 min na Strzał z dalszej odległości zdecydował się Dino Štiglec, futbolówka po drodze odbiła się od pleców Samiec-Talara i zatrzepotała w sieci zdezorientowanego bramkarza Ufy.
Trzy minuty później rozegrał się dramat Wojciecha Golli. Stoper WKS-u, który w ostatnich dniach przedłużył kontrakt do 2023 roku, z dużym impetem zderzył się z jednym z rywali, po czym padł na murawę i zakrył twarz dłońmi. Arbiter nie przerwał gry, ale po chwili piłkarze Ufy wybili piłkę i obrońcy Śląska została udzielona pomoc. Nie wyglądało to dobrze, Golla nie był w stanie nastąpić na nogę, a na jego lewym kolanie pojawił się stabilizator. Na dokładniejszą diagnozę będzie trzeba zaczekać, ale każdy scenariusz jest możliwy...
Wracając do meczu - podrażnieni golem dla Śląska Rosjanie podkręcili tempo, a liczne zmiany w składzie Śląska sprawiły, że wrocławianie zatracili płynność w grze. Niemniej wynik pozostawał bez zmian, a jeśli ktoś był bliżej jego zmiany, to był to Śląsk. W 85 min groźny strzał oddał rezerwowy Filip Marković, a chwilę później celnie po rzucie rożnym główkował Israel Puerto, który zastąpił kontuzjowanego Gollę. Za każdym razem na posterunku był bramkarz FK Ufa.
Śląsk ostatecznie pokonał FK Ufa 1:0, ale radość z pierwszego triumfu podczas zimowego okresu przygotowawczego mąci kontuzja Wojciecha Golli. Czekamy na dokładną diagnozę. Następy i za razem ostatni mecz kontrolny na Cyprze Wrocławianie rozegrają we wtorek 28 stycznia. Ich rywalem będzie wówczas Łotewska FK Lipawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
