Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk ustabilizował formę, ale walka o play-offy wciąż trwa

Michał Rygiel
Aleksander Dziewa jest w tym sezonie najskuteczniejszym zawodnikiem Śląska. Zdobywa średnio 13.7 punktu na mecz.
Aleksander Dziewa jest w tym sezonie najskuteczniejszym zawodnikiem Śląska. Zdobywa średnio 13.7 punktu na mecz. Tomasz Hołod
Cztery zwycięstwa z rzędu świadczą o tym, że Śląsk Wrocław jest w bardzo dobrej formie. Ale czy to wystarczy, żeby zameldować się w play-offach?

Koszykarze Śląska Wrocław tylko raz w tym sezonie mieli dodatni bilans spotkań. Po trzeciej kolejce, kiedy to wygrali 72:56 z w Warszawie z tamtejszym KK, mogli cieszyć się dwoma zwycięstwami i jedną porażką. Dwadzieścia cztery mecze później wrocławianie stoją przed szansą, żeby pierwszy raz od 11 listopada mieć tyle samo triumfów, co przegranych.

Za sprawą czterech kolejnych wygranych podopieczni Radosława Hyżego umocnili się w środku stawki I ligi koszykarzy, a po niedzielnej wygranej 94:86 z GKS-em Tychy do szóstego miejsca w lidze tracą tylko dwa punkty.

Play-offy od początku rozgrywek były celem Śląska i przy każdej okazji mówiono o tym głośno i wyraźnie. Zarząd nie bał się zareagować, gdy pod wodzą Dominika Tomczyka, który z Śląskiem wywalczył awans na zaplecze Energa Basket Ligi, wrocławski klub po dobrym początku zaczął przegrywać.

Miejsce jednej legendy zajęła druga - Radosław Hyży. Ale mimo zwycięstwa w debiucie WKS-owi długo szło jak po grudzie, drużyna aż do teraz nie była w stanie zbudować serii zwycięstw, która pozwoliłaby złapać rytm.
Za Śląskiem cały czas ciągnęła się łatka zespołu, który w decydujących momentach nie potrafi zachować zimnej krwi i wypuszcza z rąk zwycięstwa. Beniaminek I ligi koszykówki przegrał dwoma punktami z Siarką Tarnobrzeg i Pogonią Prudnik.

Po tych dwóch spotkaniach doszło do zmiany w postawie graczy Hyżego. Choć wszystkie mecze w trakcie serii czterech wygranych rozstrzygnęły się różnicą maksymalnie ośmiu punktów, koszykarze Śląska za każdym razem w końcówce trafiali bardzo ważne rzuty osobiste. Zimnej krwi wrocławianom zatem nie brakuje, przynajmniej na razie. Widać też, że w stolicy Dolnego Śląska po prostu cieszą się koszykówką.

- Wreszcie zaczęliśmy grać tak, jak chciał tego od nas trener. Odkąd przyszedł trener Hyży graliśmy w kratkę. Teraz czujemy, że ustabilizowaliśmy formę, każdy wie, co ma robić, zna swoje mocne strony i wykorzystujemy to jako drużyna. O to chodzi w koszykówce - podkreślał po meczu z GKS-em Jan Grzeliński.

Ligowa pozycja WKS-u mogłaby być zdecydowanie wyższa, gdyby nie skuteczność. Gracze Śląska trafiają tylko 42,5 proc. swoich rzutów z gry, co daje 13. wynik w lidze. Dla porównania lider ligi, Spójnia Stargard, przewodzi klasyfikacji z niemal 50 proc. celnych prób. Do poprawy jest także dzielenie się piłką, średnio 15,3 asysty na mecz to 14. pozycja w I lidze. Cieszyć może za to postawa na tablicach - tam Śląsk z niemal 42 zbiórkami na mecz przewodzi stawce.

Dobra passa WKS-u wcale nie oznacza, że rywalizacja o play-offy jest skończona. Wręcz przeciwnie, na sześć kolejek przed końcem sezonu zasadniczego wkracza w decydującą fazę.

Przed rozpoczęciem walki o awans do Energa Basket Ligi gracze Radosława Hyżego zagrają jeszcze pięć spotkań. Rywale wymagający, a Śląsk z większością ma do wyrównania rachunki. Już w sobotę wrocławianie zagrają w Lesznie z drugą w tabeli Polonią. Tydzień później do Wrocławia przyjedzie ósmy w stawce ZB Pruszków.

Następne dwa starcia to konfrontacje z R8 Basket Kraków i Sokołem Łańcut - trzecim i czwartym zespołem ligi. W 33. kolejce Śląsk pauzuje, żeby zakończyć sezon zasadniczy w Bydgoszczy. Bilans WKS-u z tymi rywalami to dwie wygrane i trzy porażki.To może nie dać awansu do play-offów, gdyż w walce wciąż jeszcze sześć zespołów.

Między siódmym Śląskiem a 13. Energą Kotwicą Kołobrzeg jest sześć punktów różnicy, ale gracze znad morza mają rozegrane dwa mecze mniej od WKS-u, podobnie jak 11. Biofarm Basket Poznań. W wyścigu o miejsca 7 i 8, gwarantujące grę w play-off wciąż są jeszcze dwaj rywale Śląska - drużyny z Pruszkowa i Bydgoszczy. Jak na dłoni widać zatem, że końcówka sezonu dla graczy Radosława Hyżego będzie niezwykle wymagająca!

I liga koszykarzy
WKS Śląsk Wrocław - GKS Tychy 94:86 (21:6, 19:15, 24:27, 30:28).
WKS Śląsk: Michałek 10, Dziewa 17 (3x3), Ratajczak 3 (1), Kutta 4, Grzeliński 21 (1) - Pławucki 26 (5), Musiał 10 (2), Mroczek-Truskowski 3 (1), Stawiak
GKS: Słupiński 11, Kowalewski 5 (1), Jankowski 24 (3), Szymczak 15 (2), Kulon 20 (2) - Małgorzaciak 10, Deja 1, Majka










KlubMeczePunktyBilans punktów
1. Spójnia Stargard2650+347
2. Jamalex Polonia Leszno2647+350
3. R8 Basket Kraków2746+224
4. Sokół Łańcut2645+90
5. Polfarmex Kutno2544+236
6. GKS Tychy2642+99
7. WKS Śląsk Wrocław2720+11
8. ZB Pruszków2639+43
9. Enea Astoria Bydgoszcz2638+115
10. Siarka Tarnobrzeg2738-90
11. Biofarm Basket Poznań2536-9
12. Pogoń Prudnik2736-220
13. Kotwica Kołobrzeg2534-164
14. SKK Siedlce2632-129
15. Nysa Kłodzko2532-197
16. KK Warszawa2632-285
17. Noteć Inowrocław2632-421

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska