Śląsk - Raków 1:1 (WYNIK - 29.05.2020, Ekstraklasa, SKRÓT, BRAMKI, GOLE, VIDEO)
„Bez was to nie to samo. Do zobaczenia!” - taki baner powiesił Śląsk tuż przy linii bocznej, w centralnym punkcie obrazu, jaki kibicom w piątkowy wieczór przekazywały telewizyjne kamery. Faktycznie - gdzieś ta magia futbolu ucieka, gdy stadion jest pusty, a kiedy jeszcze magii nie ma na boisku, to już naprawdę niełatwo ogląda się taki mecz.
W piątkowy wieczór magii na Stadionie Wrocław brakowało, ale - biorąc pod uwagę tak długą przerwę - chyba możemy być w miarę zadowoleni z tego, co pokazują nasi ligowcy. Kondycji im nie brakuje, chociaż piłka czasem jeszcze przeszkadza.
- Przyjechaliśmy po trzy punkty - zapowiadał tuż przed spotkaniem trener gości Marek Papszun. O tym samym myślał Śląsk i to on w pierwszej połowie miał przewagę. Wymieniał więcej podań, częściej utrzymywał się przy piłce i wreszcie wypracował sobie lepsze okazje. Przy odrobinie szczęścia WKS mógł w przerwie prowadzić już 2:0. Najpierw kapitalną interwencją po strzale głową Marka Tamasa popisał się Jakub Szumski. Dobijał jeszcze Michał Chrapek, ale nie trafił w bramkę. Potem słupek obił Erik Exposito. Kąt był duży, dał się ograć Jarosław Jach, ale trochę zabrakło.
W odpowiedzi Raków wypuścił w sytuacji sam na sam z ramkarzem Musiolika, ale ten sobie nie poradził.
W drugiej połowie mocno zaczął Raków, ale po kwadransie tempo siadło i z boiska wiało nudą. Końcówka była za to emocjonująca. Mimo przewagi WKS stracił prowadzenie po strzale głową Browna Forbesa, który wykorzystał wrzutkę Daniela Bartla.
Na ławce Śląska zrobiło się nerwowo, ale na szczęście gospodarzom pomógł Petrasek, który w niegroźnej sytuacji w polu karnym zaczął wymachiwać rękami i przypadkowo trafił Roerta Picha. Sędzia Jarosław Przybył skorzystał z VAR-u i podyktował rut karny, który na gola pewnie zamienił Michał Chrapek.
W doliczonym czasie gry wrocławianie mogli zgarnąć jeszcze komplet punktów, ale mocny strzał zza pola karnego rezerwowego Picha trafił wprost w koszyczek Szumskiego. Cóż - ten remis nie zadowala z pewnością żadnego z trenerów.

Nowe inwestycje w Rypińskim Centrum Sportu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?