Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk ma problem z bramkarzami z głowy. Do wakacji

JG
fot. WKS Śląsk Wrocław SA
Wojciech Pawłowski już oficjalnie został wypożyczony dokońca tego roku z włoskiego Udinese do Śląska Wrocław. W ten sposób WKS do wakacji rozwiązał problem z bramkarzami. To jednak bardziej prowizorka niż trwałe wyjście z trudnej sytuacji.

- Bardzo się cieszę, że udało mi się przekonać trenera Stanislava Levego do swoich umiejętności. Przychodzę do Śląska nie tylko po to, by odbudować swoją formę, ale przede wszystkim pomóc drużynie - mówi Pawłowski. Umówmy się jednak: Od kiedy przyjechał do Wrocławia, było pewne, że tu zostanie. Szczególnie wtedy, gdy do rezerw przesunięto Rafała Gikiewicza. Innego rozwiązania nie było.

Za pół roku problem wróci, bo kontrakt skończy się Marianowi Kelemenowi i trzeba będzie szukać nowego bramkarza.
W piątek piłkarze Śląska Wrocław w Turcji trochę odsapnęli, bo mieli zaledwie jeden trening. Za to bardzo intensywny. Przez półtorej godziny zawodnicy musieli wykonywać cztery zestawy zadań, w których ćwiczyli m.in. sprinty czy strzały na bramkę. Była też gra na małym boisku. Na końcu rozegrali wewnętrzny mecz na pełnowymiarowej murawie, który zakończył się bezbramkowym remisem. Potem wrócili do hotelu na obiad. Popołudnie i wieczór mieli wolny. Wykorzystali je m.in. na kąpiel w Morzu Śródziemnym

Z drużyną nie ćwiczył już japoński bramkarz Akihiro Hayashi, który - zgodnie z planem - wrócił do ojczyzny.
W sobotę wrocławian czekają dwa treningi, w niedzielę sparing z drużyną 2. Bundesligi Sankt Pauli, a w poniedziałek wylot do kraju.

Po powrocie do Polski powinny zapaść decyzje odnośnie pozostałych zawodników. Sztab szkoleniowy 24 stycznia do Antalyi chce już zabrać drużynę skompletowaną. Wtedy też pewnie okaże się, czy szansę od Stanislava Levego dostanie któryś z młodych zawodników.

A czy WKS kogoś sprzeda? Legia Warszawa podobno może wrócić jeszcze do gry o Marco Paixao. Do tej pory oferowała za niego 150 tys. euro plus niewielkie bonusy w przypadku awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów czy Ligi Europy. Sam piłkarz miał dostać kontrakt na poziomie 250 tys. euro rocznie. We Wrocławiu zarabia obecnie mniej nić 10 tys. euro miesięcznie. Kontrakt ważny ma do czerwca 2015 roku. Nie ma w nim zapisanej kwoty odstępnego.

Sylwestrem Patejukiem interesuje się podobno Zawisza Bydgoszcz. Skrzydłowemu Śląska kontrakt kończy się za niecałe pół roku i póki co klub nie zdecydował się go przedłużyć.

W sobotę rano WKS w Belek miał głównie trening strzelecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska