Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk - Legia Warszawa. Wraca ten sam problem: wąska kadra [FILM]. Paixao zostanie?

Jakub Guder; Twitter @JakubGuder
Mecz Śląsk Wrocław - Legia Warszawa. Czy trener Tadeusz Pawłowski znów rozdzieli bliźniaków? Jak mówi, jest gotów na grę dwoma napastnikami, ale w Białymstoku tę rolę pełnili Flavio (z lewej Marco Paixao) oraz Mateusz Machaj
Mecz Śląsk Wrocław - Legia Warszawa. Czy trener Tadeusz Pawłowski znów rozdzieli bliźniaków? Jak mówi, jest gotów na grę dwoma napastnikami, ale w Białymstoku tę rolę pełnili Flavio (z lewej Marco Paixao) oraz Mateusz Machaj fot. Paweł Relikowski
Mecz Śląsk Wrocław - Legia Warszawa już w niedzielę (godz. 18). W niedzielę Śląsk Wrocław podejmie Legię Warszawa (godz. 18), w środę na wyjeździe zagra z Lechem. Tadeusz Pawłowski problem ma taki sam, jak Stanislav Levy - mała w porównaniu do rywali kadra.

Mecz Śląsk Wrocław - Legia Warszawa

Jeszcze niedawno na pozycję defensywnego pomocnika było w Śląsku pięciu piłkarzy (Danielewicz, Hołota, Hateley, Droppa, Calahorro). Teraz, po przesunięciu do obrony Hołoty, zostało dwóch. Na dodatek na mecz z Legią wypadli za kartki boczni obrońcy Paweł Zieliński i Mariusz Pawelec. Tymczasem liga przyspiesza - mecz w niedzielę, kolejny (z Lechem) w środę. Oba WKS będzie musiał zagrać właściwie takim samym składem.

- Naszym przeciwnikiem jest mała kadra, a nie to, gdzie ktoś jest myślami. Jeśli ktoś nie będzie grał tego, co chcemy, to po 10 minutach zejdzie z boiska. Mamy teraz mecze co trzy dni i to tylko może nam przeszkodzić w walce o medale - mówi trener Tadeusz Pawłowski.

W klubie z Oporowskiej jakiś czas temu zadeklarowali, że będą stawiać na tych, którym w czerwcu nie kończą się kontrakty. Efekt był taki, że na ławce rezerwowych w Białymstoku usiadł Marco Paixao - do tej pory pewniak. To jednak nie oznacza, że Portugalczyk z całą pewnością nie zagra w niedzielę z Legią, bo - jak mówi Pawłowski - napastnik nie obraził się za tę decyzję.
- Porozmawialiśmy dłużej we wtorek, przez kwadrans w moim gabinecie. Udzieliłem mu audiencji, bo do mnie czasem trudniej dostać się jak do papieża - śmieje się Pawłowski i wyjaśnia, że na Zachodzie zawodników z problemami często odsyła się do asystentów.

- Rozmowa była szczera. Od początku wiem, o co chodzi, że kontrakt nie jest przedłużony. Może coś się jeszcze rozwinie i Marco u nas zostanie. Nie jest powiedziane, że te spekulacje się potwierdzą i trafi do Lecha, Lechii czy Legii. Trzeba spokojnie czekać, może usiądziemy do stołu. On nie powiedział - tak jak Sebastian Mila - że chce odejść. Jest gotowy do negocjacji - twierdzi Pawłowski. Też nam się wydaje, że Portugalczyk byłby skłonny do dialogu. Nie jest przecież już tak gorącym towarem, jak jeszcze rok temu, kiedy mógł podobno liczyć na angaż w Hiszpanii, a sam ponoć nie chce przeprowadzać się do Chin czy innego piłkarsko egzotycznego kraju. Trzykrotnej podwyżki we Wrocławiu jednak nie dostanie.
Pytany o Legię, Tadeusz Pawłowski - jak zawsze - nie chce wypowiadać się o rywalu, tylko stara się skupiać na własnej drużynie. - Legią niech się zajmie trener Berg - mówi.

Z całą pewnością jednak sen z powiek spędzają mu stałe fragmenty gry, które Legia wykonuje bodajże najlepiej w lidze. Zresztą, gdy ostatnio pokonała WKS 3:1 we Wrocławiu, to właśnie dwa gole strzeliła po stałych fragmentach gry. Jedną sprawą jest dopracowanie tego elementu gry przez stołeczną ekipą, drugą - przewaga wzrostu.

- Stałe fragmenty gry to będzie ważny element meczu - przyznaje Pawłowski. - Musimy się do tego przygotować. To nie jest tak, że Legia tylko nam tak strzelała gole. Jest zespołem, który strzelił najwięcej bramek po rzutach rożnych czy innych stałych fragmentach gry. To będzie bardzo istotne, by ten atut zneutralizować - dodaje opiekun wrocławian.

- Ważnym elementem będzie umiejętność utrzymania się przy piłce, agresywna, mądra gra i zneutralizowanie środka pola, gdzie rywale mają silnych zawodników (Tomasza Jodłowca i Ivicę Vrdoljaka - przyp. JG). Do tego są oczywiście Orlando Sa, Ondrej Duda, Michał Żyro. Zobaczymy jeszcze, kto będzie grał na lewej stronie za Michała Kucharczyka (pauzuje za kartki - przyp. JG). Legia gra każdy mecz podobnie - twierdzi Tadeusz Pawłowski.

W tym sezonie Śląsk Wrocław grał z Legią już czterokrotnie. W lidze przegrał na wyjeździe 3:4 (trener Pawłowski uważa, że to był najlepszy mecz WKS-u za jego kadencji) oraz 1:3. Oba zespoły zmierzyły się ze sobą także w ćwierćfinale Pucharu Polski. Po dwóch remisach 1:1, na Łazienkowskiej o awansie zadecydował konkurs rzutów karnych, który wygrali 3:1 legioniści.
Ostatni raz w lidze wrocławianie z Legią wygrali w rundzie jesiennej sezonu 2012/2013 (1:0). Kiedy powtórzyć ten wynik, jeśli nie teraz, gdy drużyna Henninga Berga jest w kryzysie i właśnie straciła fotel lidera ekstraklasy. To już nie ten sam zespół, co pół roku temu, chociaż wciąż bardzo groźny.

T-Mobile Ekstraklasa - XXXII KOLEJKA
Piątek:
Zawisza Bydgoszcz - Korona Kielce (godz. 18, Canal+ Sport, sędzia Szymon Marciniak), Lechia Gdańsk - Wisła Kraków (g. 20.30, Canal+ Sport, Daniel Stefański).
Sobota: Górnik Łęczna - Cracovia (g. 15.30, nSport, Bartosz Frankowski), GKS Bełchatów - Pod-beskidzie Bielsko-Biała (g. 18, Canal+ Sport, Tomasz Musiał), Ruch Chorzów - Piast Gliwice (g. 20.30, Canal+ Sport, Paweł Gil).
Niedziela: Lech Poznań - Jagiellonia Białystok (g. 15.30, Canal+ Sport, Mariusz Złotek), Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin (g. 15.30, Ca nal+ Sport, Jarosław Przybył), Śląsk Wrocław - Legia Warszawa (g. 18, Canal+ Sport, Adam Lyczmański).

1. Lech Poznań 31 30 54-28
2. Legia Warszawa 31 28 58-32
3. Jagiellonia Białystok 31 26 44-36
4. Wisła Kraków 31 25 51-40
5. Śląsk Wrocław 31 24 44-37
6. Lechia Gdańsk 31 24 39-38
7. Górnik Zabrze 31 22 44-47
8. Pogoń Szczecin 31 21 41-41


9. Podbeskidzie 31 21 42-50
10. Korona Kielce 31 20 34-44
11. Piast Gliwice 31 20 40-46
12. Cracovia 31 20 36-42
13. Górnik Łęczna 31 20 34-39
14. Ruch Chorzów 31 20 35-38
15. GKS Bełchatów 31 17 25-43
16. Zawisza Bydgoszcz 31 16 34-54

Strzelcy: 16 goli - Kamil Wilczek (Piast Gliwice), 15 - Paweł Brożek (Wisła Kraków), 14 - Flávio Paixao (Śląsk Wrocław), Mateusz Piątkowski (Jagiellonia Białystok), 13 - Grzegorz Kuświk (Ruch Chorzów), 12 - Łukasz Zwoliński (Pogoń Szczecin).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska