Śląsk - Legia 2:1. Urban: To był kompletny mecz [FILMY]

- Nie chcieliśmy, żeby Legia dobrze weszła w mecz, dlatego zmuszaliśmy Malarza, żeby wybijał deleko piłkę i żeby oni musieli o nią walczyć. Wiem, że pierwszej połowie nie mieliśmy może wielu sytuacji, potem rzut wolny... Podobno był spalony... W drugiej połowie trzeba było grac konsekwentnie. Cieszę się ze zwycięstwa i to wcale nie dlatego, że to była Legia. Cieszę się, bo kibice zobaczyli fajny, ciekawy mecz - komentował spotkanie Urban.

- Musieliśmy przemeblować obronę. Wypadło nam kilku zawodników i nie mieliśmy zbyt wielu ofensywnych piłkarzy. Kamil Vacek dopiero co do nas przyjechał. Arek Piech dobrze wyglądał wcześniej. Strzelił bramkę. Trzeba wykorzystywać sytuację, gdy piłkarz jest pozytywnie nastawiony i mu się układa. Założenie było, że jeden napastnik odcina zwrotne podanie do stoperów, a drugi zajmuje się defensywnym pomocnikiem - tłumaczy zawiłości taktyczne szkoleniowiec.

Urban skomentował także postawę Jakuba Wrąbla.
- Nie wiem, czy Wrąbel mógł wyjść do tej piłki, czy nie. To mody chłopak. Grał do tej pory w I lidze. Daliśmy mu szansę i to od niego zależy, czy to wykorzysta. Ja widzę, że on z meczu na mecz czuje się coraz lepiej - stwierdził twierdził, który chwalił także Łukasza Madeja.
- No tak, "Dziadzia" coś musi zarobić, jakoś pomóc - żartował. - Łukasz ma dobrą wrzutkę, taką spod siebie, niesygnalizowaną. Przyznam się, że już szykowaliśmy dla niego zmianę - powiedział.

- Przegraliśmy przez brak koncentracji, indywidualne błędy, braku doskoku do przeciwnika. Zadecydowały niuanse. W pierwszej połowie Śląsk miał sytuacje, które udało się wybronić. Próbowaliśmy dziś średniego pressingu. Różnie to wychodziło. Nasze proste błędy zdecydowały, że sędzia miał okazję do podykotowania karnego - skomentował mecz Jacek Magiera, trener Legii.
- Wolę próbować, szukać ustawienia niż nic nie robić i być krytykowanym. Do pewnego czasu to nowe ustawienie działało. Potrzebujemy jednak więcej pracy. Wczoraj wypadł nam Kucharczyk, wcześniej dwóch innych skrzydłowych. Trzeba szukać rozwiązań. Nie boję się krytyki - stwierdził Magiera.