Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk flirtuje z Robakiem, Piech już we Wrocławiu

Piotr Janas
Arkadiusz Piech - jeszcze w barwach warszawskiej Legii
Arkadiusz Piech - jeszcze w barwach warszawskiej Legii FOT. SZYMON STARNAWSKI
Dyrektor sportowy Śląska Wrocław ma ręce pełne roboty. W kadrze Jana Urbana nie ma bowiem ani jednego napastnika. Adam Matysek jest w kontakcie z aktualnym królem strzelów LOTTO Ekstraklasy - Marcinem Robakiem. Ze Śląskiem łączony jest także Arkadiusz Piech.

Wczoraj Śląsk pochwalił się pozyskaniem Jakuba Koseckiego, Jakuba Słowika, Oktawiana Skrzecza, Michała Chrapka i Dorde Cotry. Lada moment do tego grona dołączy łotewski obrońca Igors Tarasovs, który załatwia w ojczyźnie swoje sprawy.

Czytaj także:
Pięciu nowych piłkarzy w Śląsku, szósty w drodze

Na świętowanie nie ma jednak czasu, ponieważ po odejściu Kamila Bilińskiego i zakończeniu wypożyczenia Łukasza Zwolińskiego, w klubie nie ma żadnego snajpera.

Adam Matysek prowadzi negocjacje z potencjalnymi kandydatami do gry na tej pozycji. Jednym z nich jest najlepszy strzelec minionego sezonu LOTTO Ekstraklasy - Marcin Robak z Lecha Poznań.

Urodzony w Legnicy Robak jest skonfliktowany z trenerem "Kolejorza" Nenadem Bjelicą. Relacje na linii trener - zawodnik napięte były od dłuższego czasu, a do eskalacji konfliktu doszło w ostatniej kolejce sezonu 2016/2017. Robak nakrzyczał na szkoleniowca, gdy ten ściągnął go z boiska podczas starcia z Jagiellonią w Białymstoku.

Robak miał żal o to, że choć był najskuteczniejszym piłkarzem w kadrze Lecha, to rzadko był wystawiany w podstawowym składzie, a od pierwszej do ostatniej minuty nie grywał prawie w ogóle. Konflikt otworzył furtkę do transferu, na którym ma zależeć samemu zawodnikowi, gdyż nie chce on dłużej współpracować z Bjelicą.

To nie pierwsza próba sprowadzenia Robaka na Oporowską. O wcześniejszych podejściach mówił nam niedawno agent piłkarski Adam Szmajdziński w programie Pięć minut o sporcie - Dlaczego w Śląsku nie gra Robak?

Klubowi działacze znów starają się namówić 10-krotnego reprezentanta Polski na transfer do Wrocławia, choć sam piłkarz nabiera wody w usta.

- Transfer do Śląska Wrocław? Nie chcę tego komentować. Naprawdę nie wypowiem się na ten temat, proszę pytać w Śląsku - powiedział nam Robak zapytany o możliwość przejścia do WKS-u.

Problem w tym, że Śląsk nie jest jedynym klubem zainteresowanym jego usługami. Na Robaka poluje jeszcze kilka innych klubów LOTTO Ekstraklasy, w tym Pogoń Szczecin, z której trafił do Poznania. Na dodatek wciąż ma ważny kontrakt Lechem (do 30 czerwca 2018 roku - red.), więc trzeba byłoby za niego zapłacić.

Innym napastnikiem łączonym z Oporowską jest Arkadiusz Piech. On - tak jak Robak - także pochodzi z Dolnego Śląska, a konkretnie ze Świdnicy. W Polsce wypromował się przede wszystkim w Ruchu Chorzów, Zagłębiu Lubin i Legii Warszawa, z której został wytransferowany na Cypr.

Od stycznia 2016 roku był piłkarzem AEL-u Limassol, a w lipcu przeniósł się do Apollonu Limassol. Łącznie w rozgrywkach cypryjskiej ekstraklasy rozegrał 18 spotkań i strzelił 7 bramek. Od 30 czerwca będzie do wzięcia za darmo.

- Obecnie nie mam żadnych ofert. Wszyscy zaczynają już przygotowania, a ja jeszcze leżę na plaży na Cyprze. Stary jestem, więc nikt mnie nie chce (śmiech) - powiedział nam 32-letni napastnik.

- Problem z Arkiem jest taki, że on ma wysokie wymagania finansowe. Liczy na znalezienie pracodawcy, który zapewni mu pensję porównywalną z tą, jaką dostawał na Wyspie Afrodyty. W Polsce tylko ścisła czołówka płaci takie pieniądze - wyznała nam osoba z otoczenia Piecha, prosząca o zachowanie anonimowości.

Aktualizacja

Okazuje się, że napastnik nie jest aż tak pazerny i nieoficjalnie wiemy, że wyraził chęć grania we Wrocławiu. Dzisiaj, tuż przed prezentacją nowych piłkarzy WKS-u, wychodził z budynku klubowego przy Oporowskiej 62. Adam Matysek wyznał przed kamerami, że lada moment klub pochwali się nowym napastnikiem. Na 99% będzie nim właśnie Arkadiusz Piech.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska