Tylor swoją przygodę z sędziowaniem zaczął w 2002 roku. W Premier League debiutował 18 września 2010 roku w spotkaniu Fulham - Portsmouth (1:0).
Rangę arbitra międzynarodowego dostał od FIFA 1 stycznia tego roku. Zdążył poprowadzić jeden mecz w Europie. 17 lipca był rozjemcą w pierwszym spotkaniu II rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów ŠK Slovan Bratysława - Łudogorec Razgrad. Mecz wygrali 2:1 Słowacy, a Tylor w 90 min - przy stanie 1:1 - podyktował na ich korzyść rzut karny, który zadecydował o wyniku. Pokazał w tej konfrontacji 9 żółtych kartek (w tym aż 7 w drugiej połowie!) i jedną czerwoną.
W 35 oficjalnych meczach w poprzednim sezonie pokazał 89 żółtych (2.54 na mecz) i 6 czerwonych kartek (0.17 na mecz).
Miał jednak sezon, w którym raz na trzy spotkania wyrzucał zawodnika z boiska i pokazywał prawie cztery żółte kartki w meczu. Tak było w rozgrywkach 2010/2011: w 32 prowadzonych spotkaniach wyjął z kieszeni 118 żółtych ostrzeżeń (3.69) i aż 12 czerwonych (0.36).
To będzie szesnasty mecz Brugii w europejskich pucharach, który poprowadzi Anglik.
O Tylorze ostatnio na Wyspach głośno było w grudni ubiegłego roku, kiedy to prowadził mecz West Ham United - Everton (1:2). Wyrzucił wtedy z boiska po jednym piłkarzu obu drużyn: Carltona Cola (West Ham) i Darrona Gibsona (Everton).
- Byliśmy pokrzywdzeni z powodu tej decyzji. Tak szybko wyciągnął swoje kartki. Nie mógł się doczekać. Chciałbym wiedzieć, co jego szefowie lub ktokolwiek inny myśli o tym, co się dzisiaj stało - mówił po tamtym meczu trener gospodarzy Sam Allardyce. Wtórował mu David Moyes - teraz menedżer Manchesteru United. - Żaden z piłkarzy, nie powinien być wyrzucony - mówił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?