Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skradziony pierścień kardynała Henryka Gulbinowicza

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Gdzie jest pierścień kardynała?
Gdzie jest pierścień kardynała? Pawel Relikowski / Polska Press
Skradziony pierścień biskupi kardynała Henryka Gulbinowicza. Został wysłany z wrocławskiej kurii do rodziny księdza kardynała. Ktoś jednak włamał się do auta przewożącego przesyłki i paczka zginęła.

Informację o zaginionej przesyłce podał Onet. Potwierdził ją nam rzecznik wrocławskiej kurii ksiądz Rafał Kowalski. - Najczęściej takie pierścienie są srebrne, pozłacane albo posrebrzane – mówi ksiądz rzecznik. W dawnych czasach umieszczano w nich relikwie. Dziś tego się nie robi. Szczególnie, że często biskupi dostają takie pierścienie od poprzedników. Ich wartość materialna jest raczej niewielka, inaczej niż ich wartość historyczna i sentymentalna.

Pierścień kardynała Gulbinowicza był pozłacamy. Jakiś czas temu jeden z wrocławskich księży, który po śmierci kardynała, miał ów pierścień, przesłał go krewnym. Była to – mówi nam ksiądz Kowalski – „przesyłka ubezpieczona”. Ale nigdy nie dotarła do adresatów. Po reklamacji na poczcie nadawca dowiedział się, że było włamanie i paczka z pierścieniem zaginęła.

Sprawa pierścienia pojawiła się przy okazji dyskusji o tym, kto miałby – za zmarłego kardynała – wpłacić pieniądze na kościelną fundację św. Józefa, która pomaga ofiarom księży – pedofilów. To jedna z sankcji nałożonych na kardynała tuż przed śmiercią.

Sam nie zdążył zapłacić. Formalnie nie musi płacić nikt. - Przepisy prawa kanonicznego nie przewidują by tego typu sankcje przechodziły na kogoś po śmierci tego, na kogo były nałożone – przyznaje ksiądz Kowalski.

Teoretycznie darowizna mogłaby być zapłacona z majątku, jaki zostawił w spadku po sobie kardynał. Ale tego majątku nie ma. „Rzeczy wartościowe rozdałem za życia” – napisał Henryk Gulbinowicz w testamencie. Według Onetu rodzina kardynała dostała tylko jeden obraz. Miał być też pierścień, o sentymentalnej wartości, który skradziono.

W artykule Onetu jest też mowa i biskupich insygniach i wyposażeniu mieszkania w Henrykowie, gdzie przebywał emerytowany ksiądz kardynał. Rzecznik kurii wytłumaczył dziennikarzom, że ani insygnia, ani wyposażenie mieszkania nie były własnością Gulbinowicza.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska