Zmiany na ważnych stanowiskach w spółkach Skarbu Państwa zapowiadano od kilku tygodni. Jak na razie, według nieoficjalnych informacji, swoje stanowiska zachowają zastępcy prezesa KGHM, ale nie na długo.
Wszystko wskazuje na to, że na kolejnym posiedzeniu rady nadzorczej, zaplanowanym na 8-9 listopada, dojdzie do dalszych zmian w zarządzie kombinatu. Na pewno zasiądą w nim ludzie związani z partią rządzącą, jednak popierani przez minister Elżbietę Witek, a nie jak to było do tej pory wiceszefa PiS Adama Lipińskiego. Zamiast Krzysztofa Skóry kombinatem pokieruje teraz wiceminister rozwoju Radosław Domagalski - Łabędzki, związany z ministrem rozwoju Mateuszem Morawieckim. Domagalski w latach 2006 - 2013 pełnił funkcję prezesa zarządu w Magellan Trading Co. Ltd w Chinach. Jest również współzałożycielem Polski-Chińskiej Izby Handlowej w Szanghaju. Ukończył studia Executive MBA na Rutgers University w New Jersey. Był stypendystą Uniwersytetów w Műnster i Mannheim w Niemczech.
Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego uważa, że w obecnej chwili wprowadzanie nowych ludzi do KGHM to błąd.
– Te zmiany na pewno nie pomogą – powiedział nam. – To bawienie się tą firmą. Okazuje się, że wewnętrzne tarcia w partii rządzącej są ważniejsze niż przyszłość tej formy i tego regionu. To bawienie się odbezpieczonym granatem. Uważam, że najpierw trzeba ustabilizować sytuację ekonomiczną i inwestycyjną. Zbudować scenariusz wyjścia z wielkich kłopotów, które są jeszcze przed nami. To konsekwencja głupoty zarządzających w ciągu ostatnich kilku lat. To powinno być priorytetem. A nie nowy człowiek, który przez rok będzie się uczył tej firmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?