Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazani na Dolnym Śląsku Niemcy zaskarżyli Polskę

Rafał Święcki
Marcin Oliva Soto
Trzej Niemcy, skazani w jeleniogórskim sądzie za rozwieszanie antypolskich plakatów, dochodzą swych praw w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Rząd polski za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych został wezwany do złożenia wyjaśnień w sprawie. Stanowisko ma być gotowe do 7 maja br. Trybunał oceni, czy Polska naruszyła swobodę wypowiedzi Niemców, którzy wieszali plakaty.

Pojawiły się one w 2004 roku w Jeleniej Górze, Piechowicach, Szklarskiej Porębie, Karpaczu i Bolesławcu. Informowały o rzekomych masowych zbrodniach popełnianych na Niemcach przez Polaków i Czechów w czasie i po zakończeniu II wojny światowej. Można było przeczytać na nich, że planowe strzelanie do niezdolnych do pracy starych i chorych ludzi należało w różnych obozach do codziennego rytuału. Polacy i Czesi mieli uśmiercić według autorów plakatów 22 tysiące niemieckich cywilów, a setki tysięcy skierowano do obozów koncentracyjnych. Na plakatach pojawiły się także żądania zwrotu ziem i majątków pozostawionych przez Niemców.

Akcję plakatową zorganizowali Jürgen Hosl-Daum (były radny Görlitz z ramienia prawicowej DSU i były szef młodzieżowej organizacji Schlesische Jugend, działającej przy Związ-ku Wypędzonych) oraz dwaj jego koledzy, Robert Gopfert i Stephan Roth. Złapano ich na gorącym uczynku, podczas rozklejania plakatów w Bolesławcu. Niemcom postawiono zarzuty publicznego znieważania narodu polskiego oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych.

Jeleniogórski sąd w kwietniu 2006 roku skazał Jürgena Hosla-Dauma na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata, pozostali Niemcy zostali skazani na 8 miesięcy więzienia, też w zawieszeniu na 3 lata. Hosl-Daum został wykluczony z członkostwa Schlesische Jugend. Byłemu radnemu DSU wybito też szyby w oknach mieszkania.

Przewodniczący składu sędziowskiego, sędzia Marek Buczek, uzasadniając wyrok, stwierdził, że treść plakatów była całkowicie fałszywa i znieważała naród polski. - Nie odpowiadała wynikom badań historyków polskich i niemieckich. Zdjęcia zamieszczone na plakatach mogły być zrobione wszędzie podczas wojny i nie mają żadnej wartości dokumentacyjnej, tylko propagandową - powiedział w uzasadnieniu.

Niemcy tłumaczyli, że jedynie nielegalnie rozlepiali plakaty i nie zamierzali znieważać narodu polskiego. Ich zdaniem akcja miała wywołać tylko dyskusję o powojennej historii Niemiec i Polski. W 2007 roku skazani złożyli w Strasburgu skargę przeciwko Polsce. Trybunał Praw Człowieka dopiero teraz poinformował o niej polski rząd i poprosił o odniesienie się do zarzutów stawianych przez skazanych.

Niemcy uważają, że Polska naruszyła prawo do swobody wypowiedzi, które gwarantuje art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska