18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skatował psa za butelkę wódki. Stanie przed sądem (ZDJĘCIA)

red., WSK
Tak wygląda rehabilitacja Alka
Tak wygląda rehabilitacja Alka TOZ Wrocław
Sprawa skatowanego psa Alka trafiła do sądu. Związane w worku zwierzę we wsi Buków w gminie Żarów w powiecie świdnickim znaleźli inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Pies był bity metalową rurką. Miał wiele obrażeń, w tym urazy czaszki od uderzeń w głowę. Teraz pies szuka nowego domu.

O sprawie skatowanego psa pisaliśmy w lutym tego roku. Inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Wrocławia dostali zgłoszenie o psie i natychmiast zareagowali. Znaleźli zwierzaka na poboczu drogi w zawiązanym smyczą worku po ziemniakach. Zwierzak ledwo żył. Niektórzy z inspektorów nie widzieli wcześniej takiego bestialstwa. Pies miał wiele obrażeń, w tym urazy czaszki od uderzeń w głowę.

Pierwszy raz o sprawie pisaliśmy w lutym: Skatował psa do nieprzytomności.

Po nagłośnieniu sprawy inspektorzy TOZ otrzymali anonimowego maila z informacją o tym, kto może być oprawcą zwierzęcia i powiadomili policję. Właścicielką psa okazała się być jedna z mieszkanek Bukowa, a katem - 60-letni mieszkaniec wsi, który skatował psa za butelkę wódki.

- Policjanci z Komisariatu Policji w Żarowie ustalili i zatrzymali mężczyznę, który za butelkę wódki miał zabić psa. Do zdarzenia doszło na terenie Gminy Żarów. Właścicielka kilku psów chciała pozbyć się jednego z nich. W tym celu "wynajęła" 60-latka, który za butelkę wódki miał pozbyć się niechcianego zwierzęcia. Mężczyzna złapał psa do worka po ziemniakach i wyniósł w pole. Tam przy pomocy metalowej rurki okładał psa, aż ten przestał skomleć i pozostawił go w polu - mówiła nam asp. sztab. Katarzyna Czepil ze świdnickiej policji.

60-letni mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad psem. Przyznał się do winy. Wobec niego zastosowany został dozór policyjny. Trzy razy w tygodniu musiał meldować się w Komisariacie Policji w Żarowie.

Czytaj też: MĘŻCZYZNA, KTÓRY SKATOWAŁ PSA, PRZYZNAŁ SIĘ DO WINY

Teraz sprawa skatowanego psa Alka trafiła na wokandę. Sąd Rejonowy w Świdnicy na 19 lipca 2013 o 9:00 wyznaczył pierwszy termin rozprawy.

- Bardzo rzadko zdarza się, aby sprawy, które zakładamy miały swój finał w sądzie. Sprawa ta jest więc precedensowa i udowodni, że starania mieszkańców Bukowa, bo to dzięki nim dotarliśmy do właścicielki i oprawcy, TOZ Wrocław, policji i prokuratury nie poszły na marne - informuje Mateusz Czmiel, rzecznik prasowy TOZ Wrocław i dodaje, że sprawa ma również ważny charakter społeczny z racji tego, iż w całym kraju sprawy tego typu są umarzane już na etapie dochodzeniowym.

Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Psa Alka czeka jeszcze długa rehabilitacja, ale Alek po operacji czuje się coraz lepiej. Ma jeszcze duże trudności z chodzeniem przez co dość często się przewraca i nie może zachować równowagi. 12 marca rozpoczyna profesjonalną rehabilitację. Zwierzak szuka nowego domu. - Na chwilę obecną Alek ma zapewnione wszystkie badania oraz leki wraz z konsultacjami specjalistów, pod których opieką jest Alek. Zapewnione ma również wyżywienie oraz zabawki wraz z legowiskami. Przygotowaliśmy Alkowi wyprawkę, dla osoby, która zdecyduje się go adoptować - informują inspektorzy TOZ. W tej sprawie można kontaktować się z Mateuszem Czmielem (tel.: 794 741 100, e-mail: [email protected]).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska