Nasza Loteria

Skarby znalezione na Dolnym Śląsku. Monety, broń, biżuteria [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Janusz Gajdamowicz
Janusz Gajdamowicz
Skarby Dolnego Śląska podobno rozsiane są na terenie całego województwa. Jak twierdzą znawcy tematu, znajdują się w zamkach, twierdzach, a nawet we wnętrzach różnych gór i wzniesień. To nie tylko Złoty Pociąg i Bursztynowa Komnata, ale też złoto, dzieła sztuki i bezcenne dokumenty. Dla poszukiwaczy to też marzenie o niewyobrażalnej fortunie. Ale nie tak łatwo na nie trafić. Mozolne działania rozochoconych poszukiwaczy najczęściej kończą się niczym, a naprawdę wielkie znaleziska to często kwestia przypadku. Prace budowlane i rewitalizacyjne, turysta na skraju lasu, czy - jak całkiem niedawno - kopiący w ziemi pies Kajtuś to okoliczności w jakich znajdują się najcenniejsze skarby. Jeśli znajdziemy jakąś historyczną rzecz, trzeba niezwłocznie zawiadomić o tym władze. Taki obowiązek określa zarówno ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Informacja powinna jak najszybciej trafić do konserwatora zabytków. Jeśli skarb jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym, staje się własnością Skarbu Państwa, a znalazcy przysługuje nagroda. Jej wysokość określa rozporządzenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego w sprawie nagród za znalezienie zabytków lub materiałów archiwalnych. Nagroda to maksymalnie 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia, co najmniej jedna dziesiąta wartości materialnej zabytku lub materiału archiwalnego.Nie zawsze jednak możemy liczyć na nagrodę, nawet jeśli należycie zaopiekujemy się zabytkiem i przekażemy odpowiednim służbom. Zgodnie z przepisami, przyznaje się ją tylko wtedy, gdy zabytek lub materiał archiwalny ma znaczą wartość historyczną, artystyczną, naukową lub materialną. W innym przypadku możemy liczyć jedynie na dyplom. W odwrotnej sytuacji, czyli jeśli nie dopełnimy obowiązku zgłoszenia odkrycia zabytku archeologicznego, musimy liczyć się z przewidzianymi w prawie konsekwencjami. Ustawa przewiduje karę grzywny. Prawo dopuszcza także możliwość orzeczenia kary w wysokości sięgającej maksymalnie 20-krotności minimalnego wynagrodzenia, a pieniądze te trafią na cele społeczne powiązane z opieką nad zabytkami.Dzisiaj przedstawiamy najciekawsze skarby Dolnego Śląska odkryte w ostatnich latach oraz ten do tej pory najcenniejszy – słynny Skarb Średzki odnaleziony w Środzie Śląskiej w 1985 i 1988 r. Zobaczcie, jakie skarby znaleziono na Dolnym Śląsku i przeczytajcie ich historię na kolejnych slajdach. Możecie na nie przechodzić za pomocą strzałek lub gestów na smartfonie >>>
Skarby Dolnego Śląska podobno rozsiane są na terenie całego województwa. Jak twierdzą znawcy tematu, znajdują się w zamkach, twierdzach, a nawet we wnętrzach różnych gór i wzniesień. To nie tylko Złoty Pociąg i Bursztynowa Komnata, ale też złoto, dzieła sztuki i bezcenne dokumenty. Dla poszukiwaczy to też marzenie o niewyobrażalnej fortunie. Ale nie tak łatwo na nie trafić. Mozolne działania rozochoconych poszukiwaczy najczęściej kończą się niczym, a naprawdę wielkie znaleziska to często kwestia przypadku. Prace budowlane i rewitalizacyjne, turysta na skraju lasu, czy - jak całkiem niedawno - kopiący w ziemi pies Kajtuś to okoliczności w jakich znajdują się najcenniejsze skarby. Jeśli znajdziemy jakąś historyczną rzecz, trzeba niezwłocznie zawiadomić o tym władze. Taki obowiązek określa zarówno ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Informacja powinna jak najszybciej trafić do konserwatora zabytków. Jeśli skarb jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym, staje się własnością Skarbu Państwa, a znalazcy przysługuje nagroda. Jej wysokość określa rozporządzenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego w sprawie nagród za znalezienie zabytków lub materiałów archiwalnych. Nagroda to maksymalnie 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia, co najmniej jedna dziesiąta wartości materialnej zabytku lub materiału archiwalnego.Nie zawsze jednak możemy liczyć na nagrodę, nawet jeśli należycie zaopiekujemy się zabytkiem i przekażemy odpowiednim służbom. Zgodnie z przepisami, przyznaje się ją tylko wtedy, gdy zabytek lub materiał archiwalny ma znaczą wartość historyczną, artystyczną, naukową lub materialną. W innym przypadku możemy liczyć jedynie na dyplom. W odwrotnej sytuacji, czyli jeśli nie dopełnimy obowiązku zgłoszenia odkrycia zabytku archeologicznego, musimy liczyć się z przewidzianymi w prawie konsekwencjami. Ustawa przewiduje karę grzywny. Prawo dopuszcza także możliwość orzeczenia kary w wysokości sięgającej maksymalnie 20-krotności minimalnego wynagrodzenia, a pieniądze te trafią na cele społeczne powiązane z opieką nad zabytkami.Dzisiaj przedstawiamy najciekawsze skarby Dolnego Śląska odkryte w ostatnich latach oraz ten do tej pory najcenniejszy – słynny Skarb Średzki odnaleziony w Środzie Śląskiej w 1985 i 1988 r. Zobaczcie, jakie skarby znaleziono na Dolnym Śląsku i przeczytajcie ich historię na kolejnych slajdach. Możecie na nie przechodzić za pomocą strzałek lub gestów na smartfonie >>>Mat. pras.
Skarby Dolnego Śląska podobno rozsiane są na terenie całego województwa. Jak twierdzą znawcy tematu, znajdują się w zamkach, twierdzach, a nawet we wnętrzach różnych gór i wzniesień. To nie tylko Złoty Pociąg i Bursztynowa Komnata, ale też złoto, dzieła sztuki i bezcenne dokumenty. Dla poszukiwaczy to też marzenie o niewyobrażalnej fortunie. Ale nie tak łatwo na nie trafić. Mozolne działania rozochoconych poszukiwaczy najczęściej kończą się niczym, a naprawdę wielkie znaleziska to często kwestia przypadku. Prace budowlane i rewitalizacyjne, turysta na skraju lasu, czy - jak całkiem niedawno - kopiący w ziemi pies Kajtuś to okoliczności w jakich znajdują się najcenniejsze skarby. Jeśli znajdziemy jakąś historyczną rzecz, trzeba niezwłocznie zawiadomić o tym władze. Taki obowiązek określa zarówno ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Informacja powinna jak najszybciej trafić do konserwatora zabytków. Jeśli skarb jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym, staje się własnością Skarbu Państwa, a znalazcy przysługuje nagroda. Jej wysokość określa rozporządzenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego w sprawie nagród za znalezienie zabytków lub materiałów archiwalnych. Nagroda to maksymalnie 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia, co najmniej jedna dziesiąta wartości materialnej zabytku lub materiału archiwalnego. Nie zawsze jednak możemy liczyć na nagrodę, nawet jeśli należycie zaopiekujemy się zabytkiem i przekażemy odpowiednim służbom. Zgodnie z przepisami, przyznaje się ją tylko wtedy, gdy zabytek lub materiał archiwalny ma znaczą wartość historyczną, artystyczną, naukową lub materialną. W innym przypadku możemy liczyć jedynie na dyplom. W odwrotnej sytuacji, czyli jeśli nie dopełnimy obowiązku zgłoszenia odkrycia zabytku archeologicznego, musimy liczyć się z przewidzianymi w prawie konsekwencjami. Ustawa przewiduje karę grzywny. Prawo dopuszcza także możliwość orzeczenia kary w wysokości sięgającej maksymalnie 20-krotności minimalnego wynagrodzenia, a pieniądze te trafią na cele społeczne powiązane z opieką nad zabytkami. Dzisiaj przedstawiamy najciekawsze skarby Dolnego Śląska odkryte w ostatnich latach oraz ten do tej pory najcenniejszy – słynny Skarb Średzki odnaleziony w Środzie Śląskiej w 1985 i 1988 r. Zobaczcie!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Inwestycje w powiecie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska