- Szkolenie rozpoczęło się od egzaminu ze sprawności fizycznej. Musieliśmy podciągać się na drążku, uginać ramiona w podporze przodem, wspinać na linę, robić skłony tułowia oraz pływać w umundurowaniu. Czas wolny pomiędzy poszczególnymi konkurencjami był uzupełniany przez instruktorów dodatkowymi ćwiczeniami. Niezaliczenie którejś z konkurencji kończyło się wykluczeniem ze szkolenia – tłumaczy pchor. Jankowski.
Kursanci musieli nauczyć się sposobu poruszania się w dżungli i pokonywać przeszkody. Uczestnicy uczyli się także przygotowywać posiłki, z tego co akurat mieli pod ręką.
- W ten sposób każdy musiał złapać lub upolować zwierzynę, np. kajmana czy tapira, a potem je zjeść – mówi Jankowski.
Najważniejszym punktem podczas szkolenia był trzydniowy survival w dżungli. Uczestnicy musieli zbudować obozowisko, założyć pułapki na ryby i zwierzęta oraz zbudować tratwy.
Uczestników przez cały czas oceniali instruktorzy Legii Cudzoziemskiej. W szkoleniu wzięło udział 140 żołnierzy z różnych krajów, z czego mniej niż połowie z nich udało się je ukończyć, w tym także wrocławskiemu żołnierzowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?