W niedzielę wrocławianki zagrały morderczy, pięciosetowy bój z Aluprofem Bielsko-Biała. W poniedziałek do południa ruszyły w drogę do Paryża. Najpierw cztery godziny czekały na samolot do Kopenhagi (tam miały mieć przesiadkę), by ostatecznie samolot został odwołany. Trzeba było szybko zarezerwować nowe bilety (tym razem przesiadka we Frankfurcie). Ostatecznie w stolicy Francji Impel zameledował się po godz. 22.
To musiało odbić się na formie zespołu. Chociaż gospodynie to ekipa kompletnie nieznana w pierwszym secie niespodziewanie przez długi czas dominowała, prowadząc nawet siedmioma punktami. Ostatecznie Saint Cloud wygrało na przewagi.
W kolejnych setach Impel też męczył się niemiłosiernie. Tie-breaka zaczął od prowadzenia, ale ostatecznie niespodziewanie go przegrał i cały mecz 2:3. W rewanżu musi wygrać najpierw spotkanie, a potem złotego seta. a
1/4 Pucharu Challenge
SF Paris Saint Cloud - Impel Wrocław 3:2 (32:30, 18:25, 25:22, 22:25, 15:12)
SF Paris (kadra na mecz): Mikyskova (21), Carter (19), Marković (15), Karlikova (13), Coolman (16), Simankova (3), Menet-Haure (libero) oraz Giaoui, Coulibaly, Nolier.
Impel: Dirickx (9), Brinker (18), Dozier (2), Wilson (17), Konieczna (7), Pyziołek (15), Medyńska (libero) oraz Kaczor (15).
Rewanż: 12.02, godz. 18, Orbita
Pozostałe mecze tej fazy:
Calcit Kamnik - ASPTT Mulhouse 1:3 (22:25, 25:13, 14:25, 22:25). Środa: Zariecze Odińcowo -Sliedrecht Sport. Czwartek: Rocheville Le Cannet - Besiktas Stambuł (ze zwycięzcą tej pary Impel zagra ewentualnie w półfinale).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?