Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Oto rywalki Impela Wrocław w Lidze Mistrzyń. Ponad 12 tys. km. w podróży [MAPA]

Rafał Bajko, współpraca JG
infografika: Maciej Dudzik
Volero Zurych, Eczacibasi Stambuł oraz Omiczka Omks będą rywalami Impela Wrocław w siatkarskiej Lidze Mistrzyń. - Jesteśmy zadowoleni z losowania. Jest pewne, że będziemy oglądać siatkówkę na najwyższym poziomie - mówi prezes Mariusz Ptak.

Przed losowaniem grup, wiadomo było, że wrocławianki jako debiutantki w tych rozgrywkach i tak nie będą faworytkami. Bez względu na to, z kim przyjdzie im zagrać. Spekulowano o tym, kto byłby teoretycznie najłatwiejszym rywalem. Najczęściej wskazywano kluby z Włoch (Nordmeccanica Piacenza, Yamay Busto Arsizio), ze względu na rozstawienie tych ekip w koszyku nr 3.

- Sama uroczystość była zorganizowana po cesarsku! Zresztą Austriacy - tak jak rozmawialiśmy w czasie gali z innymi drużynami - trzymają wysoki poziom od kilku lat - skomentował piątkowe losowanie w wiedeńskim pałacu Hofburg wiceprezes Impela Mariusz Ptak.

Los okazał się jednak mało łaskwy i już teraz wiadomo, że o awans z grupy z pewnością nie będzie łatwo. Nie chodzi tylko o poziom, jaki reprezentują rywalki Impelu, ale także o odległość, którą trzeba będzie pokonywać w drodze na mecze. Biorąc pod uwagę grę w Orlen Lidze i Pucharze Polski,perspektywa dalekich podróży samolotem z pewnością nie jest optymistyczna i tania.

A blisko z pewnością nie będzie do Omska, gdzie występuje miejscowa Omiczka. -W pierwszej chwili, gdy zobaczyliśmy Omsk i pomyśleliśmy o tej dalekiej podróży, byliśmy lekko w szoku. Rozmawialiśmy jednak w Wiedniu z przedstawicielami innych klubów i już wiemy, jak najlepiej się tam dostać i jak przetrwać zimę na Syberii, bo gdy tam polecimy w grudniu, to może być nawet -30 stopni - mówi Ptak.

Brązowe medalistki tamtejszej Superligi jeszcze rok wcześniej sięgały po mistrzostwo. Podopieczne serbskiego szkoleniowca Zorana Terzica w minionych rozgrywkach Ligi Mistrzyń odpadły w II rundzie fazy play-off (gra w niej sześć najlepszych drużyn w Europie - przyp. RB), gdzie dwukrotnie przegrały (1:3 i 0:3) z Eczacibasi Stambuł. W tym sezonie Rosjanki będą miały okazję do rewanżu w grupie. Warto dodać, że w ekipie z Omska gra Olga Fatiejewa - była zawodniczka Atomu Trefla Sopot, z którym w 2011 roku zdobyła srebrny medal Orlen Ligi.

Drużyną, na którą przed losowaniem bardzo nie chciał trafić Impel Wrocław było Volero Zurych. Już wtedy dziwiono się, jak to możliwe, że tak silna ekipa znajduje się dopiero w piątym koszyku. Ostatecznie czarny scenariusz się ziścił i Szwajcarki znalazły się w grupie D. W minionej edycji Ligi Mistrzyń - podobnie jak Omiczka - z rozgrywkami pożegnały się w II rundzie fazy play-off, gdzie ich pogromczyniami okazały się późniejsze zwyciężczynie LM Dinamo Kazań. Podopieczne Belga Jana de Brandta to dziewięciokrotne mistrzynie Szwajcarii. W drużynie z Zurychu w poprzednim sezonie występowała była zawodniczka Budowlanych Łódź - rozgrywająca Courtney Thompson. Amerykanka nie zawojowała jednak Orlen Ligi, grając w Polsce w 2013 roku. Niewątpliwie największą gwiazdą zespołu jest pozyskana przed tym sezonem Azerka Natalia Mamadowa.
Eczacibasi Stambuł ze wszystkich rywali Impelu jest drużyną, która w zeszłorocznej LM zaszła najdalej. Turczynki zagrały w final four, gdzie zajęły czwarte miejsce, ulegając w półfinale VakifBankowi Stambuł 1:3 a następnie w meczu o trzecie miejsce Rabicie Baku 0:3.

Prezes klubu - Faruk Eczacibasi - postarał się, aby jego ekipa godnie zaprezentowała się w nowych rozgrywkach. Brązowe medalistki tureckiej ekstraklasy wzmocniły m. in. Niemka Christine Furst czy Dominikanka Bethania de la Cruz. Jeżeli dodamy do tego, że 23- krotny mistrz Turcji ma w swoim składzie kapitan tamtejszej reprezentacji Nelishan Demir, to mamy obraz jednego z faworytów całej LM. Ciekawostką jest fakt, że to właśnie z Eczacibasi do Wrocławia powędrowała niemiecka rozgrywająca Denise Hanke.

Pomimo trudnego losowania nastroje w Impelu są bardzo dobre. - Zarówno marketingowo, jak i sportowo jesteśmy bardzo zadowoleni z losowania. Oczywiście mogliśmy trafić do lepszej grupy, na przykład tej, ktorą mają Police. Rywali mamy jednak bardzo dobrych. Zarówno Omks jak i tureckie Eczacibasi, to rywale, których nie trzeba przedstawiać. Szwajcarskie Volero ma największy potencjał z drużyn, które były w piątym koszyku. Jedno jest pewne - czekają nas emocje siatkarskie na najwyższym poziomie - zapowiada wiceprezes klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska