Po zdecydowanym zwycięstwie z Naftą Piła (3:0), Impel przyjechał do Łodzi w roli faworyta. Trener Tore Aleksandersen w starciu z Budowlanymi miał do dyspozycji całą kadrę mocno zmotywowanych zawodniczek. Gospodynie przed własną publicznością chciały zmazać plamę po porażce z Aluprofem Bielsko-Biała (2:3) w inauguracyjnym meczu sezonu. To nie był jednak dzień podopiecznych Adama Grabowskiego. Jeszcze podczas rozgrzewki urazu nabawiła się przyjmująca łodzianek Dorota Ściurka – najlepsza zawodniczka z pierwszego spotkania. Z powodu kontuzji, poza składem pozostawała środkowa Sylwia Pycia.
Na boisku też było widać różnicę. Blisko cztery tysiące kibiców w Atlas Arenie oglądało jednostronny pojedynek. Siatkarki Impela od początku wzięły się do pracy. Wrocławianki umiejętnie blokowały ataki rywalek, a same nad wyraz skutecznie potrafiły przebić piłkę na drugą stronę siatki. Różnicę klas oddawała powiększająca się przewaga punktowa na korzyść gości. Impel w pewnym momencie odskoczył Budowlanym na 8 punktów. Dwa pierwsze sety gospodynie praktycznie przespały.
Przebudziły się dopiero w trzeciej partii. Siatkarki z Łodzi próbę sił z Impelem Wrocław wytrzymały jednak tylko do połowy gry trzeciej serii. Za wszelką cenę chciały odmienić losy tego meczu co generowało wiele błędów w ich poczynaniach. Perfekcyjnie było natomiast po drugiej stronie siatki. Na zbyt wiele przeciwniczkom nie pozwalała m.in. Agnieszka Kąkolewska. Wysoka środkowa Impela swoim blokiem zbudowała prawdziwą ścianę, przez którą podopieczne trenera Grabowskiego nie potrafiły się przebić. Ponadto dobrą zmianę w końcówce dały Maren Brinker i Bogumiła Pyziołek.
Jak na mało zgrany zespół, Impel Wrocław zagrał dojrzałą siatkówkę i dzięki temu wygrał kolejny mecz. - To dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Zagraliśmy przede wszystkim skutecznie i to jest najważniejsze. W trzecim secie zabrakło trochę koncentracji i pozwoliliśmy rywalowi na więcej, ale ogólnie mamy powody do zadowolenia. Dobrze dziś funkcjonowała w naszym zespole zagrywka, blok i rozegranie – powiedział nam po meczu prezes wrocławskiego klubu Jacek Grabowski.
Beef Master Budowlani Łódź - Impel Wrocław 0:3 (17:25, 10:25, 17:25)
Budowlani: Śliwa 3, Trach 4, Nuszel 5, Love 6, Sikorska 3, Cabrera 2, Durajczyk (libero) oraz Kwiatkowska 5, Grajber 5, Cabajewska 2.
Impel: Dirickx 4, Wilson 13, Konieczna 13, Mroczkowska 7, Kąkolewska 11, Sieczka 2, Medyńska (libero) oraz Pyziołek 2, Brinker.
MVP: Agnieszka Kąkolewska
Widzów: 3700
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
