Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Impel zburzył Pałac Bydgoszcz. 3:0 w Orbicie [RELACJA]

Jakub Pęczkowicz
Radość Maren Brinker po meczu
Radość Maren Brinker po meczu Filip Susmanek
Nauka kluczem do sukcesu. Wiedzą o tym siatkarki Pałacu Bydgoszcz, które w tym sezonie ORLEN Ligi regularnie pobierają zawodowe korepetycje. W sobotę znów dostały cenną lekcję. Tym razem, jak się gra w siatkówkę, we wrocławskiej hali Orbita pokazał im zespół Impela. Podopieczne Tore Aleksandersena znów potrzebowały trzech setów, by zakończyć mecz.

W sobotnie popołudnie, do hali przy ul. Wejherowskiej, przyszła spora grupa sympatyków piłki siatkowej, by zobaczyć czy Impelki znów pokażą klasę. Nie zabrakło również ludzi, którzy dbają o rozwój tego sportu w stolicy Dolnego Śląska. Blisko parkietu usiadł m.in. Bogdan Dzik - prezes Spółki Impel S.A oraz jej wiceprezes Józef Biegaj. Obaj chcieli zapewne zobaczyć, czy finansowy wkład firmy przekłada się na grę drużyny. Jak się potem okazało - bez wątpienia. Ale od początku. Wrocławianki wyszły na parkiet w nietypowym zestawieniu. Na pozycji środkowej zagrała Katarzyna Mroczkowska. Nominalna przyjmująca zastąpiła Makare Wilson, która w sobotni mecz oglądała z miejsca rozgrzewki.

Po drugiej stronie siatki również widzieliśmy sporo nowości. Drużyna Pałacu podobnie jak Impel została latem solidnie przebudowana. W większości tworzą ją juniorki, uzupełnione o kilka siatkarskich weteranek. 39-letnia ukraińska rozgrywająca Jana Swoczkina i 35-letnia przyjmująca Agata Karczmarzewska-Pura miały poprowadzić Pałac w Orbicie do pierwszego w tym roku zwycięstwa. Boiskowe wydarzenia szybko jednak te plany zweryfikowały. Trener gości po kilki minutach gry przy stanie 6:3 dla Impelek poprosił o czas, bo jego drużyna od początku jakby się pogubiła. Gospodynie znów przywitały rywalki kilkoma punktami z rzędu. Skutecznie punktowały Joanna Kaczor i Patrycja Polak. Impel wygrał pierwszego seta po błędzie w ataku 23-letniej Tamary Kaliszuk.

Bydgoski zespół, według niektórych, to w tym roku główny kandydat do spadku. Przed przyjazdem do Wrocławia wygrał tylko jednego seta (w meczu z BKS-em Bielsko-Biała - przyp. JP.). Początek drugiej partii z Impelem zapowiadał punkt dla przyjezdnych. Bydgoszczanki prowadziły 9:4, gdy na parkiecie pojawiła się przyjmująca gospodarzy Bogumiła Pyziołek. Była zawodniczka Polonii Świdnica w przebojowy sposób zdobywała kolejne punkty z zagrywki. Po chwili wrocławianki prowadziły 14:13. Ścianę nad siatką stworzył duet Frauke Dirickx i Agnieszka Kąkolewska. Nieudolne próby przebicia piłki na drugą stronę zawodniczek Pałacu w pewnym momencie wywołały śmiech części kibiców na trybunach. Impel wygrał drugą odsłonę 25:19.

Trzeci set to powoli zbliżający się czas apokalipsy Pałacu. Podopieczne trenera Gęsiora chyba już same nie wierzyły, że mogą jeszcze odmienić los tego meczu. Na wyrównaną walkę stać je było tylko do połowy partii. Gdy Impel wyszedł na prowadzenie 14:10 trener gości poprosił o czas. To tylko odwlekło finisz. Piłkę meczową zagrywała Maren Brinker. Błąd w przyjęciu bydgoszczanek zakończył set 25:17 oraz cały mecz.

Impel Wrocław - Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:16, 25:19, 25:17)

Impel: Dirickx, Kaczor, Brinker, Polak, Mroczkowska, Kąkolewska, Medyńska (libero) oraz Pyziołek, Gryka, Konieczna.

Pałac: Sawoczkina, Kaliszuk, Pura, Twardowska, Połeć, Naczk, Wysocka (libero) oraz Dybek, Głaz, Pieczka, Biedziak, Janicka.

MVP: Maren Brinker (Impel).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska