Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Dziś mecz Eczacibasi - Impel. Czy wrocławianki stać na niespodziankę?

Rafał Bajko, impelwroclaw.pl
Agnieszka Kąkolewska
Agnieszka Kąkolewska Paweł Relikowski
Podopieczne Tore Aleksandersena zanotowały ostatnio zwyżkę formy, co dobrze wróży przed dzisiejszym meczem z Eczacibasi Stambuł.

Dla wrocławianek będzie to już przedostatnie spotkanie w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. Przed tygodniem Impelki wygrały pierwszego seta w Omsku i choć ostatecznie przegrały, to zaprezentowały się dużo lepiej niż w poprzednich pojedynkach.
Poprawa w grze wicemistrzyń Polski była również widoczna podczas sobotniego meczu Orlen Ligi z Tauronem Banimexem Dąbrowa Górnicza. Impel wygrał 3:1, zgarniając tym samym pełną pulę. Dąbrowianki przyjeżdżały do Wrocławia rozpromienione zwycięstwem z Chemikiem Police, który był jak dotychczas niepokonany. Zespół Tore Aleksandersena zahamował jednak zapędy Katarzyny Koniecznej i spółki.

- Faktycznie już od spotkania z Omiczką nasza gra wygląda coraz lepiej. No i bardzo cieszy nas zwycięstwo z Dąbrową. W Stambule nie mamy nic do stracenia. Chcemy zagrać jak najlepszą siatkówkę i pokusić się o niespodziankę - mówi Agnieszka Kąkolewska, środkowa wrocławskiego zespołu.

Reprezentantka Polski także notuje ostatnio zwyżkę formy. W meczu z Tauronem zanotowała bowiem aż osiem punktowych bloków.

- Czuje się coraz lepiej. Dość długo nie mogłam wrócić do optymalnej formy po reprezentacji. Trochę też przeszkadzały kontuzje. Teraz wszystko wraca do normy - dodaje Kąkolewska.
Podopieczne Tore Aleksan-dersena musiały wczoraj bardzo wcześnie wstać, po to, by zdążyć na lot do Monachium. Zbiórkę na wrocławskim lotnisku miały zaplanowaną już na 4.30, by o 6 polecieć do Niemiec. Stamtąd po przesiadce wyruszyły prosto do Stambułu.

Wicemistrzynie Polski nie mają ostatnio zbyt wiele czasu na spokojne treningi, gdyż bardzo dużo podróżują. W styczniowym terminarzu mają zaplanowane trzy mecze Ligi Mistrzyń, a za sobą również odległe wyjazdy w Orlen Lidze - do Sopotu czy Rze-szowa.

- Przez te podróże nie było zbyt wiele czasu na ćwiczenia czy nawet na regenerację. W autokarze można trochę odpocząć, przespać się. Jest więcej miejsca. Gorzej z samolotem - komentuje z uśmiechem prawie dwumetrowa środkowa Impela.
Z koleżankami wciąż zgrywa się Jenna Hagglund, która kilka tygodni temu dołączyła do wrocławskiego zespołu. Docelowo miała zastąpić w składzie Magdalenę Grykę, u której podejrzewano arytmię serca. Diagnozy się jednak nie sprawdziły, a rozgrywająca jest ostatnio jedną z najpewniejszych punktów Impela. Po meczu z Tauronem Banimexem wybrano ją nawet MVP. Hagglund i Denise Hanke póki co muszą zadowolić się rolą rezerwowych.

Spotkanie z Eczacibasi Stambuł będzie można zobaczyć od godz. 16 w Polsacie Sport.

Liga Mistrzyń, grupa D - program 5. kolejki
Eczacibasi Stambuł - Impel Wrocław (godz. 16),
Volero Zurych - Omiczka Omsk (godz. 20).

1. Eczacibasi Stambuł 4 9 9:4
2. Volero Zurych 4 8 10:5
3. Omiczka Omsk 4 7 8:7
4. Impel Wrocław 4 0 1:12

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska