Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Dziś Impel - Volero, w niedzielę do Orbity przyjedzie Muszyna i Puchar Świata

Jakub Guder; Twitter @JakubGuder
fot. CEV
To ostatnia szansa dla wicemistrzyń Polski, by wygrać mecz w Lidze Mistrzyń. Początek spotkania Impel - Volero o godz. 19 w Orbicie. W niedzielę do Wrocławia przyjedzie Polski Cukier Muszynianka i... Puchar Świata.

Czarny scenariusz się nie sprawdził: sześć meczów i sześć porażek 0:3. Tak niektórzy wróżyli. Bilans Impela jest jednak niewiele lepszy, bo do tej pory udało się wrocławiankom urwać rywalom w LM ledwie dwa sety. Z tym, że w dwóch ostatnich meczach. Wygląda na to, że forma idzie w górę.

W dzisiejszym meczu z mistrzyniami Szwajcarii Volero Zurych (godz. 19, Orbita, transmisja w Polsacie Sport) największym problemem dla wrocławianek może być zmęczenie. Impel miał bowiem tylko jeden dzień przerwy między wygranym pojedynkiem w Bielsku a tym spotkaniem. Co można zrobić w tak krótkim czasie?

- Właściwie nic - przyznaje drugi trener Impelek Marek Solarewicz. - We wtorek trenowaliśmy w Orbicie raz. W zajęciach uczestniczyło właściwie zaledwie siedem zawodniczek, i to nie ze względu na kontuzje. To siatkarki, które grały najmniej w Bielsku-Białej. W przypadku pozostałych najważniejsza była regeneracja lub jakieś zajęcia indywidualne - wyjaśnia Solare-wicz, który zaznacza, że zespół od świąt przygotowywał się na styczniowy maraton spotkań. Dodaje też, że po ostatnich ligowych meczach bardzo dobra jest atmosfera w zespole.

- W drużynie jest duch walki. Zapewne też dlatego, że widać zmiany w naszej grze. Oby tak było dalej. Z Volero oczywiście zagramy na maksa, ale teraz musimy skupić się na lidze i na spotkaniu z Muszynianką (1.02 w Orbicie, godz. 14.45) - mówi.
Dzisiejszy pojedynek z Volero będzie o tyle trudny, że Szwajcarki mają o co walczyć. Wciąż mogą zająć pierwsze miejsce w grupie D, ale pod warunkiem, że wygrają z Impelem. No i w drugim spotkaniu najlepiej, żeby Eczacibasi przegrało z Omiczką Omsk.

Warto wybrać się na mecz, bo do Wrocławia przyleciały prawdziwie gwiazdy siatkówki, chociaż akurat Szwajcarek tam nie uświadczysz. Jest za to Azerka Natalia Mammadowa. To jedna z najlepszych atakujących Europy. Do jej największych sukcesów należy zaliczyć klubowe mistrzostwo świata z Rabitą Baku (2011) oraz wicemistrzostwo Ligi Mistrzów (2011), również z azerskim klubem, a także tytuł najlepiej serwującej tamtej edycji LM.

Amerykanka Courtney Thompson to druga rozgrywająca reprezentacji USA - wicemistrzyni olimpijska z Londynu (2012) i mistrzyni świata z Włoch (2014). O sile Bułgarki Dobriany Rabadżiewej Impel przekonał się już w pierwszym meczu, a ma dopiero niespełna 24 lata. Będzie zatem na co popatrzeć. Wejściówki na mecz można kupić bezpośrednio przed pierwszym gwizdkiem w Orbicie (10 i 15 zł).

Wybiegając w przyszłość do meczu z Muszyną - w niedzielę godzinę przed meczem i godzinę po kibice będą mogli z bliska w Orbicie obejrzeć Puchar Świata, który za mistrzostwo otrzymała reprezentacja naszych panów. Będzie zatem znakomita okazja, do zrobienia selfie i obejrzenia tego trofeum z bliska.

Liga Mistrzyń, grupa D - program 6. kolejki. Dziś: Omiczka Omsk - Eczacibasi VitrA Stambuł (godz. 19), Impel Wrocław - Volero Zurych (g. 19, Polsat Sport).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska