W spotkaniu z Algierią trener Jerzy Matlak wystawił w pierwszej szóstce zmienniczki oraz dwie środkowe: Berenikę Okuniewską i Katarzynę Gajgał. Po kontuzji Agnieszki Bednarek--Kaszy to jedyne zawodniczki na tej pozycji.
Nasze siatkarki wprost zdemolowały serwisem afrykańskiego słabeusza, zdobywając tą bronią aż 12 punktów. - Nawet mnie nie zmęczył ten występ, bo ledwie się rozgrzałam, a już było po meczu - powiedziała Karolina Kosek z Budowlanych Łódź. - Jest wśród nas duch walki, bo teraz chcemy już tylko wygrywać. Dziś nie było źle, zwycięstwo przyszło gładko, ale ja od siebie oczekuję dużo lepszej gry. Mam nadzieję, że będę jeszcze mogła pomóc zespołowi w najtrudniejszych meczach - dodała.
Kapitan naszej drużyny Aleksandra Jagieło chłodno podeszła do wczorajszego zwycięstwa:
- Dla nas liczyło się to, żeby wygrać. Fajnie, że mogły wystąpić dziewczyny, które do tej pory grały mało. To na pewno pomoże im nabrać wiary w siebie.
- Wygraliśmy łatwo ostatnie trzy mecze, ale pokonanie Kostaryki, Peru i Algierii to był wręcz nasz obowiązek. Jest trochę obaw, że te wygrane zdekoncentrują zespół. Dlatego nie można robić po tych spotkaniach atmosfery wielkich sukcesów. I ja, i dziewczyny zdajemy sobie sprawę, że mistrzostwa rozpoczynają się na dobre dopiero teraz - dodał selekcjoner Jerzy Matlak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?