Hubert Hurkacz przed meczem w 1/8 finału skazywany był na porażkę. Japończyk w Zjednoczonych Emiratów Arabskich był rozstawiony z nr 1, ale Polak pokazał wielką wolę walki i konsekwencję, która doprowadziła go do końcowego triumfu.
Już pierwszy set zwiastował wielkie emocje, ponieważ Kei Nishikori, finalista US Open z 2014 roku, po 12 gemach musiał uznać wyższość Polaka.
W drugim secie walka była równie zaciekła, ale tym razem w końcówce lepiej spisał się Japończyk i to on wygrał z 77. w rankingu ATP Hurkaczem 7:5.
Trzecia partia to już koncert wrocławianina, który dwa razy z rzędu przełamał Nishikoriego i wyszedł na prowadzenie 4:1. Co prawda następnego gema przy własnym podaniu zdobył 6. na świecie Japończyk, ale kolejne dwa padły łupem Polaka, który tym samym pierwszy raz w karierze pokonał tenisistę z TOP 10 na świecie.
W ćwierćfinale Hurkacz zmierzy się z lepszym z pary Jegor Gierasimow (Białoruś, 155. ATP) - Stefanos Tsitsipas (Grecja, 11. ATP).
Kei Nishikori - Hubert Hurkacz 1:2 (5:7, 7:5, 2:6)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?