Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Senator i wiceprezydent odpowiadają Zdrojewskiemu ws. Rynku (LIST OTWARTY)

Redakcja
fot. Janusz Wójtowicz
- Liczba błędów jakie popełniono w centrum miasta, przekroczyła masę krytyczną. Wszystkie błędy doprowadziły do tego, że salon wrocławski się deprecjonuje, a kiedyś przecież byliśmy z niego dumni. Musimy wrócić do tego, żeby wszyscy się tutaj czuli dobrze i bezpiecznie - powiedział niedawno Bogdan Zdrojewski. Polemikę z jego opinią podjęli senator Jarosław Obremski i wiceprezydent Wrocławia Adam Grehl.

ZOBACZ OPINIĘ BOGDANA ZDROJEWSKIEGO [KLIKNIJ]

Szanowny Panie Pośle,
jako wiceprezydenci Wrocławia współpracujący zarówno z Panem, jak i z Rafałem Dutkiewiczem, czujemy potrzebę skomentowania Pana wypowiedzi dotyczących wrocławskiego Rynku.
Respektujemy w pełni prawo każdego obywatela do własnych ocen i krytyki, ale oczekujemy jednocześnie poszanowania dla adwersarzy i nieprzypisywania im a priori złych intencji – to fundament demokracji.
Wierzymy, że wrocławski Rynek jest wspólnym dobrem – miejscem, które miało i ma łączyć mieszkańców, a nie ich dzielić.
Doskonale pamiętamy, jak wyglądał i funkcjonował wrocławski Rynek w latach 90. XX w. i wiemy, jak funkcjonuje teraz. Warto przypomnieć, że zmagania z klubami nocnymi mają swój początek właśnie w latach 90. i zarówno wówczas, jak i obecnie nikt tego stanu swoimi decyzjami nie akceptował. Działają zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i są prowadzone przez prywatne podmioty gospodarcze w lokalach nie należących do Miasta. W tym samym czasie pojawiły się też pierwsze lokale sieci McDonald's i Pizza Hut. Oferta gastronomiczna Rynku i okolic w naturalny sposób stopniowo się poszerzała, tworząc nowe kulinarne adresy.
Rynek ze swoją otwartością przyciąga wrocławian i turystów – to oni tworzą jego atmosferę, uczestnicząc w wydarzeniach i wybierając miejsca, które lubią. Przez lata podejmowano wiele prac rewitalizacyjnych i konserwatorskich kamienic, obiektów zabytkowych oraz przestrzeni publicznych. Poprawiono dostępność komunikacją zbiorową, rowerową, a także zwiększono ilość miejsc parkingowych. Obecnie w bezpośredniej bliskości Rynku jest 4500 miejsc parkingowych, a za Pana rządów było ich tylko 2450.
W tym miejscu warto wspomnieć o zmieniających się uwarunkowaniach prawnych działania samorządów i słabości egzekwowania prawa przez organy państwa – np. w kwestii zaśmiecania reklamami przestrzeni publicznej i krajobrazu polskich miast.
Za niezwykle niesprawiedliwy uważamy zarzut dotyczący koncesji alkoholowych i nieuczciwej konkurencji sklepów w stosunku do restauracji. To właśnie prezydent Rafał Dutkiewicz przeciwdziałał temu, inicjując podjęcie przez Radę Miejską Wrocławia stosownej uchwały, która została niestety uchylona przez Wojewodę Dolnośląskiego.
Musimy mieć świadomość, że miasta są żywym organizmem i nieustannie się zmieniają. Dynamika tych zmian jest ogromna i dotyczy większości polskich miast. Zmieniają się też relacje między mieszkańcami a materią i obrazem miasta. To między innymi sprawia, że jesienią rozpoczną się prace zwiększające dostępność Rynku dla osób niepełnosprawnych i rodziców z dziećmi w wózkach. Właśnie wchodzi też w życie uchwała Rady Miejskiej Wrocławia o ustanowieniu parku kulturowego, której celem jest ochrona krajobrazu kulturowego miasta.
Wrocław jest przedmiotem troski mieszkańców i samorządowców, którzy mają świadomość, jak wiele jest jeszcze do zrobienia, ale jednocześnie są dumni z ikony miasta, jaką jest wrocławski Rynek.
Wspólnie starajmy się to poczucie dumy wzmacniać!
Adam Grehl, Jarosław Obremski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska