Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Satyryk Jerzy Skoczylas wydał książkę (ROZMOWA)

Kinga Rękawiczna
Michał Pawlik
Z satyrykiem Jerzym Skoczylasem o jego książce "Elita, nie tylko kabaret" rozmawia Kinga Rękawiczna

Pisze Pan bardzo dużo, dla kabaretu i do radia. W jaki sposób dobrał Pan teksty wydane w książce?
Piszę minimum jeden tekst w tygodniu, czasami z tego wychodzą fajne teksty lub piosenki, które żyją swoim życiem. Większość z nich mogli już usłyszeć słuchacze Studia 202 lub fani kabaretu Elita podczas naszych występów. W książce zamieściłem teksty, które pojawiły się w ciągu ostatnich pięciu lat. Celowo nie zamieściłem tekstów starszych piosenek, których napisałem sporo, wiele z nich wraz z Jankiem Kaczmarkiem. Być może kiedyś do nich sięgnę. Póki co możemy tu znaleźć "Bankomat song", lecz do niej muzyki nikt jeszcze nie napisał.

"Bankomat song" to historia życzliwego bankomatu, który posiadał duszę.

To motyw stary jak świat. W wielu bajkach czy historiach dla dzieci przedmioty zyskują duszę i są jak ludzie. W tym opowiadaniu jest bardziej nowocześnie, bo ożył bankomat.

Znajdziemy także teksty okazjonalne, jak na przykład "Listopadowe impresje".
Uważam, że wiersz jest bardziej szlachetną formą dla uczczenia pewnych zjawisk czy rocznic, zwłaszcza że w rymowanym słowie można zawrzeć więcej uczucia. Dlatego często podczas świąt zdarza mi się napisać tekst okazjonalny. "Listopadowe impresje" mogli już usłyszeć słuchacze Studia 202 w okolicach Wszystkich Świętych.

A co z "Bajeczką dla Klarusi"? Czy ją również można było wcześniejusłyszeć?
To bardzo osobisty wierszyk. Aby taki napisać, trzeba być dziadkiem, wyjść z wnuczką do ogródka i wtedy wiersz pisze się sam. Miałem małe wątpliwości, czy go tutaj zamieszczać, ale pomyślałem sobie, że być może kiedyś, gdy dziadka już nie będzie, a Klarusia będzie już panną Klarą, z przyjemnością zerknie na ten wierszyk. To byłoby miłe.

Czy to jedyny niepublikowany wcześniej wiersz?
W książce są dwa takie wiersze. Drugi dla innej, anonimowej osoby. Reszta już się gdzieś pojawiała, większość miała premierę w Studiu 202.

Teksty są często uniwersalne, związane z kalendarzem lub filozofią.
Jest na przykład "Hipokryta czas" o przemijaniu, a "Miauczący pies" o wariac-twach współczesnego świata. Są także wiersze satyryczne, przy których, nie ukrywam, wzorowałem się na moim mistrzu Andrzeju Waligórskim. Wiele lat współpracowaliśmy, byłon zresztą mentorem i mistrzem Elity. "Po co nam lato" i "Baloniarstwo" są w swojej formie bardzo bliskie klimatowi Andrzeja.

Sporo jest także nostalgii w tych wierszach.
Prawdopodobnie gdybym wyboru tekstów do książki dokonywał dwadzieścia lat temu, klimat byłby inny. Teraz są nostalgiczne i o przemijaniu. Choć tak naprawdę zawsze miałem obiekcje co do wydawania tekstów drukiem. W radiu czy na scenie tekst przeminie i nikt nie poddaje tego analizie. Wydany drukiem pozostanie na długo. Choć może dzięki temu ktoś się nad nim pochyli i chwilę przystanie, zastanowi...? Będzie to dla mnie taka sama nagroda, jak oklaski na scenie.

Jerzy Skoczylas urodził się w 1948 roku w Olkuszu.Jest satyrykiem i członkiem kabaretu Elita, a także miejskim radnym. Absolwent Politechniki Wrocławskiej. Mieszka we Wrocławiu.
*
Książkę można kupićwe wrocławskich księgarniach: na pl. Dominikań-skim 2, w księgarni archidiecezjalnej na placu Katedralnym 19 i w księgarniach internetowych.
Trwa także cykl spotkań autorskich - najbliższe odbędzie się 3 lutego o godz. 19 w parafii św. Jacka we Wrocławiu, ul. Miłoszycka 20 A (na Swojczycach).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska