Na filmie przysłanym do redakcji portalu GazetaWroclawska.pl widać, jak sarna biegnie ulicą Świdnicką na południe, w kierunku Przejścia Świdnickiego i ulicy Kazimierza Wielkiego.
Skąd się wzięła w samym centrum Wrocławia? To bardzo zaskakująca sprawa, ponieważ wszystkie lasy, z których mogłaby przyjść, są daleko, a ona do okolic Rynku musiała się przemieszczać ulicami lub chodnikami.
- Prawdopodobnie w nocy wyszła z któregoś z lasów na obrzeżach miasta. Dalej wędrowała wałami, bądź zieleńcami, a później ktoś ją przestraszył i zaczęła biec na oślep. Nie wiedziała, jak wrócić. To zupełny przypadek, że znalazła się akurat na ulicy Świdnickiej. Ta sytuacja pokazuje jednak, że nasza ograniczona mobilność wpływa na zachowania zwierząt - komentuje dyrektor instytutu biologii UPWr, prof. Grzegorz Zaleśny.
Czytelnik zgłosił sprawę do miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Sarnę udało się odłowić. Nie była ranna, więc wypuszczono ją w Lesie Rędzińskim.
O dzikich zwierzętach, które korzystają z mniejszego ruchu w mieście i częściej wychodzą na ulice czy osiedla na obrzeżach Wrocławia, szerzej poczytać można w tekście Dzikie zwierzęta wprowadzają się do miasta. Pojawią się w centrum?
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?