Sardynia w ogniu, strażacy nie mogą opanować żywiołu. Włochy proszą o pomoc inne kraje

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
LaPresse/Associated Press/East News
Płoną lasy i gaje oliwne na Sardynii. Nie wiadomo, co wywołało pożary, ale Włochy już proszą o pomoc inne kraje,.

Z dymem poszło już 20 tysięcy hektarów lasów i gajów oliwnych, trzeba było ewakuować półtora tysiąca mieszkańców. Sardynia nie radzi sobie z potężnymi pożarami, które szaleją na wyspie.

Sytuacja jest tak trudna, że Włosi poprosili inne kraje o pomoc. Pierwsza zareagowała Francja, przyśle niebawem samoloty, które będą pomagać w opanowaniu żywiołu.

Wszystko zaczęło się w okolicach Montiferru, a potem płomienie rozprzestrzeniły się na cały region. Ponad siedem tysięcy strażaków nie jest w stanie zdusić ognia, władze Sardynii domagają się od rządu, aby ten ogłosił stan wyjątkowy. Jak na razie nie wiadomo, jaka były przyczyna wybuchu ognia.

Źródło:
RUPTLY

Susza, globalne ocieplenie: stan alarmowy dla świata. Naukow...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sardynia w ogniu, strażacy nie mogą opanować żywiołu. Włochy proszą o pomoc inne kraje - Portal i.pl

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie