Sanepid nie kontroluje piaskownic na wrocławskich osiedlach od półtora roku. W czym się bawią nasze dzieci?

Zasłanianie plandeką piaskownicy na osiedlu Lokum Victoria, wspólnota wywalczyła wiosną tego roku. Codziennie wieczorem, gdy piaskownica nie jest używana przez dzieci, zakrywaniem jej zajmuje się ochrona osiedla.

Trudno się dziwić trosce rodziców o miejsce zabaw dzieci. Zanieczyszczony piasek może być źródłem wielu chorób. Zagrożeniem są bakterie coli (wywołujące sepsę), bakterie salmonelli (wywołujące zatrucie pokarmowe) oraz pasożyty wywołujące toksoplazmozę lub toksokarozę (wymaga leczenia szpitalnego i niesie ze sobą groźne powikłania). Wszystko przez zwierzęta, które korzystają z piaskownicy jak z toalety. To nie tylko psy i koty, ale też m.in. ptaki.

Rodzice z osiedla Lokum Victoria mogą mówić o dobrej woli jego zarządcy, firmy Atrium. Okazuje się jednak, że dbanie o bezpieczeństwo i stan sanitarny placów zabaw jest jasno określone w przepisach.

Państwowa Inspekcja Sanitarna informuje, że spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe mają obowiązek zabezpieczać piaskownice przed zanieczyszczeniem, np. przez ogrodzenie placu zabaw lub zasłanianie piaskownicy na noc albo w okresie, gdy jest nieużytkowana. Inspektorzy przypominają także, że piasek w piaskownicy powinien być wymieniany przed oraz w trakcie sezonu letniego, a także każdorazowo po stwierdzeniu w nim obecności widocznych zanieczyszczeń, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci.

Aby sprawdzić, czy zarządcy dopełniają obowiązków, sanepid może przeprowadzić kontrole w piaskownicach na placach zabaw mieszczących się w przestrzeni publicznej, na osiedlach, w parkach i ogródkach. Dziś jednak przepis wydaje się być martwy. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna we Wrocławiu poinformowała nas, że nadzór nad piaskownicami na wrocławskich osiedlach nie odbywa się od półtora roku. Powodem jest pandemia.

"Nie wiem, czy wrócimy teraz do kontroli placów zabaw i w jakim zakresie. Od marca 2020 r. roku zajmowaliśmy się prawie wyłącznie koronawirusem. Z tego względu bardzo dużo naszych zadań zostało zawieszonych - mówi Magdalena Odrowąż-Mieszkowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej.

Inaczej jest w przypadku placów zabaw leżących na terenie przedszkoli i żłobków. Tam, mimo pandemii, kontrole sanepidu odbywają się cyklicznie.

W przypadku stwierdzenia złego stanu sanitarnego piaskownicy, inspektorzy wydają decyzję o wymianie piasku. Jeśli zarządca nie dostosuje się do zaleceń, mogą nałożyć na niego mandat do 500 zł. Gdy i to nie poskutkuje, może wszcząć postępowanie administracyjne. Sanepid zaznacza, że zdarza się to niezwykle rzadko, praktycznie w ogóle.

GIS przypomina, że rodzice oraz wychowawcy przedszkolni powinni zwracać uwagę na to, aby dzieci nie wchodziły do piaskownicy z cukierkami i gumami do żucia, nie jadły podczas zabawy w piaskownicach, a po opuszczeniu placu zabaw dokładnie myły ręce i twarz.

"Inną kwestią jest świadomość właścicieli zwierząt, o której w ogóle się nie mówi. Osoba, która ma psa lub kota i wychodzi z nim na spacer albo puszcza go wolno, powinna mieć na uwadze, że piaskownice to nie zwierzęce toalety. Przede wszystkim musi pamiętać, że sama ma obowiązek sprzątania po zwierzęciu. Powinna wyprowadzać go w miejscu do tego przeznaczonym, a nie do piaskownicy dla dzieci - podsumowuje Magdalena Odrowąż-Mieszkowska.