Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samotność nie tylko muzyczna – recenzja spektaklu „Novecento”

Małgorzata Matuszewska
Błażej Wójcik – Novecento
Błażej Wójcik – Novecento Marcin Kondarewicz/Teatr Muzyczny Capitol
Zagospodarowanie sceny wyłącznie aktorem, muzyką i oszczędną scenografią to często karkołomne zadanie. Tym bardziej podziwiam Błażeja Wójcika, który już cztery lata temu zmierzył się z „Novecento” (w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie), a w czwartek, 6 listopada, pokazał swoje umiejętności na Scenie Ciśnień wrocławskiego Capitolu.

Opowieść o muzyku – samouku i geniuszu, który spędził życie na transoceanicznym liniowcu kursującym między Europą i Ameryką, skusiła wielu aktorów. Grali go m.in.: Jacek Grondowy na jeleniogórskiej scenie, Dominik Nowak w Teatrze Nowym w Krakowie, Mateusz Olszewski w Teatrze Szwalnia w Łodzi. Film 1900. Człowiek legenda wyreżyserował Giuseppe Tornatore, obsadzając w głównej roli Tima Rotha i korzystając z muzyki Ennio Morricone. Zaczęło się od włoskiego dramatu. Alessandro Baricco napisał historię znalezionego na transatlantyku, porzuconego przez rodziców, chłopca, który sam nauczył się grać na fortepianie i, pokonując społeczne uwarunkowania (wychowano go nie na górnym pokładzie i wśród bogatych podróżnych, ale na dole statku, gdzie ludzie pracują bardzo ciężko), grając w okrętowej orkiestrze – stał się wirtuozem. Grał i komponował. Podobno przez całe życie nie opuścił statku. Za to – jak umiał opowiadać o świecie! Słuchając plastycznych opowieści Błażeja Wójcika, też widziałam miejsca, w których nigdy nie byłam. Chłopiec, a potem dojrzały mężczyzna, skazany podwójnie na dojmującą samotność, znajduje swoje miejsce na pokładzie statku i w muzyce, a także w przyjaźni z trębaczem (to właśnie on opowiada dzieje pianisty). Błażej Wójcik snuje przez ponad godzinę baśniowe losy człowieka, który rozwinął swój talent, nie mając zgoła żadnych możliwości rozwoju. Dodam, że opowiada nie używając mikroportu, co jest dziś rzadkością. Świetnie sprawdziło się na Scenie Ciśnień rozmieszczenie muzycznych dźwięków – muzyka dobiega do nas z zaskakujących wręcz labiryntów, jest nieodłączną częścią całości, ale nie przesłania aktora. Błażej Wójcik znany jest bywalcom Capitolu m.in. z roli Korowiowa w Mistrzu i Małgorzacie i Guido Continiego w Nine. Warto go zobaczyć.

"Novecento”, tekst: Alessando Baricco, przekład: Halina Kralowa, scenografia: Damian Styrna, muzyka: Marcin Lutrosiński, Łukasz Wójcik, Tymon Tymański. Premiera 6 listopada w Teatrze Capitol. Fot. Marcin Kondarewicz/Teatr Muzyczny Capitol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska