Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód tylko dla bogaczy?

Małgorzata Moczulska
Piotr Krzyżanowski
Zanosi się na zmiany dotyczące rejestracji pojazdów. Nowy projekt ustawy, przygotowany w Ministerstwie Infrastruktury, ma być w Sejmie głosowany jeszcze w tym roku. Zgodnie z nim zmienią się opłaty za rejestrację. Po raz kolejny pójdą w górę. Jedną podwyżkę już w tym roku mieliśmy - w lutym.

Niestety, zmiana nie będzie kosmetyczna. Wydanie dowodu rejestracyjnego kosztować będzie 110 zł (obecnie 48 zł), za tablice rejestracyjne zapłacimy 160 zł (obecnie 80 zł). Podrożeją również badania techniczne. Ich cena, w zależności od rodzaju pojazdu i zakresu badania, wahać się będzie od 100 zł do 500 zł (obecnie od 62 zł do 176 zł).

- Razem uzbiera się ok. 600 zł więcej niż teraz. To dużo, zwłaszcza jak ktoś kupuje auto za kilka, a nie kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi Emilia Markowska ze Świebodzic. Sama jeździ kilkunastoletnim fiatem seicento.

- Owszem, ta podwyżka nie ma znaczenia dla kogoś, kto kupuje auto za 50 czy 150 tysięcy złotych, ale takich jest mniejszość. Jak zwykle najbardziej uderzy ona w tych biedniejszych - komentuje Emilia Markowska.

Lesław Podgórski, dyrektor wydziału komunikacji Starostwa Powiatowego w Świdnicy, przyznaje, że większość rejestrowanych aut (rocznie w Świdnicy od 3 do 4 tysięcy) to pojazdy używane. Ich właścicieli najbardziej po kieszeni uderzy podwyżka corocznych obowiązkowych badań.

- Co do kosztów rejestracji, to cena była do tej pory umiarkowana. Zapowiadana podwyżka jest spora, ale proszę pamiętać, że przez kilka ostatnich lat te ceny stały w miejscu - tłumaczy Lesław Podgórski.

Co gorsza, może się okazać, że dla wielu Polaków auto niebawem stanie się prawdziwym luksusem. Od nowego roku wzrosną bowiem też ceny paliw (o cztery grosze więcej na litrze paliwa), obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz AC. A wszystko to w związku z podwyżką podatku VAT. Wyższy podatek oznacza podniesienie kosztów napraw samochodów w warsztatach, więc ubezpieczyciele uwzględnią to w cenie polis.

Poza tym wzrosnąć ma składka na Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłaca odszkodowania za wypadki spowodowane przez kierowców, którzy nie mieli obowiązkowego OC. Ten koszt też zostanie przerzucony na kierowców. Fachowcy z branży ubezpieczeń szacują, że podwyżki sięgną nawet pięciu procent. To dla przeciętnego Kowalskiego dodatkowy wydatek rzędu kilkuset złotych.

Na cenę paliwa wpłynie też zapowiadana na jesień podwyżka akcyzy oraz likwidacja ulgi na biokomponenty zawarte w paliwach. To wszystko oznacza, że za litr benzyny będziemy musieli zapłacić o około 10 groszy więcej, zaś za litr oleju napędowego - 9 groszy.

- Dojeżdżam do pracy do Wrocławia i miesięcznie tankuję około 250 litrów paliwa. Jeśli zdrożeje o 15 groszy na litrze, to dla mnie oznacza 40 złotych więcej miesięcznie - szacuje Jacek Witkowski z Wałbrzycha. Zapowiadane nowe przepisy, zgodnie z dyrektywą unijną, dadzą nam również 30 dni na zarejestrowanie samochodu - bez względu na to, czy był kupiony w kraju, czy sprowadzony z zagranicy. Jeżeli przekroczymy ten termin, to za rejestrację zapłacimy o połowę drożej.

Zmiany w przepisach dotkną również stacje diagnostyczne.
Jak tłumaczą twórcy ustawy - dla naszego bezpieczeństwa. Badania NIK-u sprzed roku pokazały, że często jakość usług stacji diagnostycznych jest bardzo zła. Po zmianach kontrole działalności stacji mają być częstsze. Nałożono na nie nowe obowiązki. Pracownicy stacji będą musieli m.in. uczestniczyć co dwa lata w warsztatach doskonalenia zawodowego. Nowym obowiązkiem diagnosty będzie także konieczność przekazywania staroście, który prowadzi taki rejestr, informacji o swojej niekaralności.

Propozycja ustawy zakłada także, że w przypadku braku dokumentów nie-zbędnych do rejestracji lub gdy będą one budzić jakiekolwiek zastrzeżenia, urzędnik będzie musiał zawiadomić o tym fakcie organy kontroli, np. policję lub urząd skarbowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Samochód tylko dla bogaczy? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska