Co dziesiąta partia warzyw i owoców w sklepach sprawdzonych przez Inspekcję Handlową była oznaczona błędnymi informacjami, co do kraju pochodzenia lub nie miały ich wcale – wynika z wyników kontroli ujawnionych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na przykład jako polskie były przedstawiane: sałata lodowa z Hiszpanii, pomidory cherry z Maroka czy cebula z Holandii. Sieciom handlowym grożą teraz gigantyczne kary.
Jak poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w związku ze skargami konsumentów i rolników, Inspekcja Handlowa skontrolowała od początku roku oznakowanie 3527 partii warzyw i owoców w blisko 400 sklepach, głównie należących do dużych sieci handlowych. Inspektorzy sprawdzali, czy sprzedawcy prawidłowo podają informację o kraju pochodzenia przede wszystkim takich produktów jak ziemniaki, pomidory, ogórki, marchew, czosnek, truskawki czy jabłka, gdzie istnieje największe ryzyko wprowadzenia w błąd.
Ogółem od początku roku inspektorzy zakwestionowali 358 partii (10,2 proc.) ze względu na błędne wskazanie kraju pochodzenia lub niepodanie go wcale. Kontrole były prowadzone trzy etapowo. W ostatnim z nich, który odbywał się od 15 kwietnia do 19 czerwca, skontrolowano 154 sklepy, w tym 119 należących do sieci handlowych badanych w poprzednich etapach: Aldi, Auchan, Biedronka, Carrefour, Delikatesy Centrum, Dino, E. Leclerc, Intermarche, Kaufland, Lidl, Mila, Netto, Polomarket, Stokrotka, Tesco. Nieprawidłowości stwierdzono w 33,8 proc. z nich, m.in. w sklepach Groszek, Lewiatan, Lidl, Delikatesy Centrum, Kaufland, Dino, Tesco, Intermarche, Polomarket, Netto, Biedronka oraz placówkach niesieciowych.
Ostatnio, w kontrolach trwających od 15 kwietnia do 19 czerwca, zbadano 956 partii świeżych owoców i warzyw, kwestionując 115 z nich (12 proc.) ze względu na błędną informację o kraju pochodzenia lub jej brak.
Jak ujawnia UOKiK, na wywieszkach przy stoisku jako polskie były przedstawiane: sałata lodowa z Hiszpanii, pomidory cherry z Maroka czy cebula z Holandii. Zdarzało się też informowanie jednocześnie o kilku krajach pochodzenia, z których jednym miała być Polska, np. w przypadku groszku Konferencja z Holandii.
Najwięcej nieprawidłowości było w supermarketach: Delikatesy Centrum (25,2 proc.), E.Leclerc (17,3 proc.), Intermarche (15,9 proc.), Lewiatan (14,6 proc.), Lidl (9,6 proc.), Dino (9,1 proc.) oraz Kaufland (8,3 proc.). Inspektorzy mieli też dużo zastrzeżeń do pojedynczych sprawdzonych sklepów sieci: ABC (100 proc. zakwestionowanych partii), Groszek (47,7 proc.) oraz Piotr i Paweł (25 proc.). Nieprawidłowości wykryto także w sklepach niesieciowych (36,2 proc. skontrolowanych tam partii).
- Wyniki kontroli będą analizowane pod kątem naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Jeśli będą podstawy do postawienia zarzutów, będę wszczynał postępowania przeciwko tym przedsiębiorstwom, które wprowadzając konsumentów w błąd, naruszają zbiorowe interesy konsumentów - zapowiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Urząd przypomniał, że pierwsze takie postępowanie wobec Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów Biedronka, jest już prowadzone. Za praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów przedsiębiorcy grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu. Co może oznaczać karę sięgającą setek milionów złotych.
Przy każdej partii warzyw lub owoców musi się znaleźć wywieszka z krajem ich pochodzenia. Informacja powinna być podana w sposób czytelny i jednoznaczny oraz w widocznym miejscu. Nie może wprowadzać w błąd. Dodatkowo ziemniaki, zarówno oferowane luzem, jak i pakowane, muszą być oznakowane flagą kraju, z którego pochodzą. Na opakowaniu warzyw lub owoców może się także znaleźć logo "Produkt Polski". To oznakowanie jest dobrowolne, ale też nie może wprowadzać klientów w błąd.
Od 1 lipca nieprawidłowości dotyczące informacji o kraju pochodzenia artykułów rolno-spożywczych można zgłaszać do odpowiedniego wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?