Chodzi o wypadek z początku listopada ubiegłego roku, w którym rannych zostało 40 osób. Tramwaj linii 33 Plus wjechał w stojący przed nim wagon tramwaju linii 10 na ulicy Legnickiej. Za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi pięć lat więzienia.
Niektórzy pasażerowie mieli poważne obrażenia: m.in. skręcenia kręgosłupa szyjnego, połamane żebra, ręce oraz nogi, wstrząśnienia mózgu. Motorniczy nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień. Prokuratura zabrała mu prawo jazdy na tramwaj. Od momentu wypadku Dariusz K. jest na zwolnieniu lekarskim. - Czekamy na wyrok sądu. Dopiero po nim zdecydujemy o przyszłości tego motorniczego w naszej firmie - tłumaczy Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka prasowa MPK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?