14-latka z Konina nie obudziła się po nocy spędzonej w jednym z pensjonatów w Świeradowie Zdroju. Wczoraj przeprowadzono sekcję zwłok nastolatki. Niestety, nadal nie jest znana przyczyna jej śmierci.
- Lekarz przeprowadzający sekcję nie był wstanie na jej podstawie określić przyczyny zgonu – mówi Ewa Węglarowicz – Makowska, prokurator okręgowy w Jeleniej Górze. Konieczne będą dokładniejsze badania histopatologiczne. Pobrano fragmenty tkanek do dalszych ekspertyz.
Śmierć dziewczynki jest zagadkowa. Nic bowiem wcześniej nie wskazywało, że życie 14-latki jest zagrożone. Nauczyciele, którzy opiekowali się nią w czasie wyjazdu, nie wiedzieli o żadnych dolegliwościach dziecka. Rodzice też twierdzą, że dziewczynka wyjechała na wycieczkę zdrowa.
Śledczy wykluczyli hipotezę zażycia przez gimnazjalistkę jakiejś niebezpiecznej substancji np. narkotyków. - Z zeznań świadków wynika, że dziewczynki położyły się wieczorem spać. A rano jedna z nich się nie obudziła – dodaje Ewa Węglarowicz- Makowska.
14-latkę znalazły koleżanki, z którymi spała w pokoju. Według nadkomisarz Dagmary Hołod z policji w Lubaniu, nie znaleziono żadnych dowodów wskazujących, że do zgonu dziecka przyczyniły się osoby trzecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?