Opłata śmieciowa obowiązuje od 1 lipca 2013 w całej Polsce. Do czego mamy prawo za te pieniądze? We Wrocławiu reguluje to uchwała rady miejskiej "w sprawie usług świadczonych w zamian za opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi". W uchwale tej zapisano, że to miasto odpowiada za dostarczenie odpowiednich pojemników na śmieci. Musi też przedstawić harmonogram wywozu odpadów z poszczególnych posesji. No i odpady wywozić.
We Wrocławiu do dziś nie ma ani nowych pojemników, ani wspomnianego harmonogramu. Czy zatem - skoro miasto nie świadczy w pełni usługi do której się zobowiązało - wrocławianie mogą nie płacić za wywóz śmieci w lipcu? Prawnik tłumaczy, że to nie takie proste.
- Opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi to opłata o charakterze publicznoprawnym, ustalana na podstawie naszej deklaracji, tak jak podatki – wyjaśnia radca prawny Krzysztof Buck z Kancelarii Prawnej WilczekBuck&Wilczek. - Zawiera ona w sobie zarówno opłatę za wywóz, segregację i utylizację śmieci, jak i opłatę za dostarczone pojemniki. Nawet ze względu na poważne niedociągnięcia w realizacji uchwał rady miejskiej, nie możemy sami żądać jej obniżenia.
W przypadku gdy nie dostarczono nam odpowiednich pojemników na śmieci, możemy sami podjąć odpowiednie środki zaradcze. - Jeśli gmina przejmie obowiązek zapewnienia pojemników, a Miasto Wrocław tak uczyniło, a następnie go nie realizuje, właściciel mimo to jest obowiązany do przekazania odpadów komunalnych podmiotowi odbierającemu odpady komunalne, ale nie ma już obowiązku zadbania o pojemniki. Mieszkańcy, którzy zadeklarowali segregację śmieci, powinni w braku pojemników uczynić zadość swoim obowiązkom i pozostawiać posegregowane, odpowiednio oznaczone śmieci w miejscu do tego przeznaczonym, jednak nie wrzucać ich do niewłaściwych pojemników – wyjaśnia radca prawny.
Nie może być sytuacji, w której mieszkańcy z powodu braku pojemników do segregacji śmieci, zostaną obciążeni opłatą, jak za niesegregowane. - W sytuacji, gdy gmina przyjęła obowiązek dostarczenia pojemników i go zaniedbała, wskutek czego segregowane przez mieszkańców odpady nie mogą być umieszczane w odpowiednich pojemnikach, naliczenie przez gminę opłat jak za odpady niesegregowane byłoby w mojej ocenie niezgodne z prawem, a prawidłowo skonstruowane odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego powinno zostać uwzględnione – wyjaśnia radca prawny. - Następnie, jeśli SKO podzieli stanowisko wyrażone w decyzji i stanie się ona ostateczna, można złożyć skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Nie widzę natomiast podstaw do żądania przez mieszkańców zmniejszenia opłaty uiszczanej zgodnie z deklaracją za odpady segregowane z powodu braku pojemników. Należy jednak nadmienić, że przepisy znowelizowanej ustawy budzą jednak wiele wątpliwości interpretacyjnych i niezbędne jest wykształcenie ich jednolitej interpretacji przez gminy, SKO i sądy administracyjne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?