Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzecz o języku: Pluć - plwać, kłuć - klwać

Jan Miodek
Fot. Tomasz Hołod
Morfologicznym wariantem czasownika pluć jest przestarzała, bardzo rzadko już dziś używana postać plwać, przywoływana czasem w metaforycznej konstrukcji plwać na kogoś, na coś znaczącej tyle, co "nie liczyć się z kimś, lekceważyć coś, pogardzać".

Znamy też dobrze Mickiewiczowski fragment III cz. "Dziadów", w którym obecna jest ta forma: "Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi". Oczywiście, na rdzeniu -plw- oparty jest rzeczownik plwocina - "ślina zmieszana ze śluzem i innymi substancjami wydzielanymi przez śluzówki dróg oddechowych".

Identyczna relacja strukturalna zachodzi w parze kłuć - klwać, z tym że drugi czasownik tego tandemu wyrazowego - używany nie tylko w znaczeniu "kłuć", ale i "dziobać" - dziś już w ogóle nie jest używany. Potwierdzają go tylko teksty pochodzące z dawnej polszczyzny: "Ani się gęsi, ani się klwały kurczęta" (Szymon Szymonowic 1558-1629), "Klwali się dwa koguci" (Biernat z Lublina ok. 1480 - ok. 1515). Funkcjonowały także rzeczowniki: klwanie - "kłucie, dziobanie" ("Pożrą je ptacy klwaniem" - Biblia Leopolity z roku 1561) oraz klwacz - "młot". Wyczuwamy, że do tej samej rodziny wyrazowej należą formy wykluć się, wykluwać się "wydobyć się (wydobywać się) z jaja - przez kłucie, dziobanie".

Skamielinami wyrazowymi, w których zachował się rdzeń -klw-, są nazwy miejscowe. O etymologię jednej z nich - Klwatki - prosi Pani A.B. z Radomia. Zanim do niej dotrzemy, powiem, że takie nazwy, jak Mielenko, Mostki, Darłówko czy Warszewka, nawiązujące do nazw większych miejscowości koło nich położonych - do Mielna, Mostów, Darłowa, Warszewy (dzisiejszej Warszawy), określane są w toponomastyce (nauce o nazwach miejscowych) mianem wtórnie topograficznych. Otóż taką nazwą wtórnie topograficzną jest Klwatka należąca do ziemi radomskiej.

Większy i nazewniczo prymarny jest - leżący w tamtych stronach nad potokiem Stawno - Klwów (Kelvow 1416, Cłwow 1508), spokrewniony morfologicznie z czasownikiem klwać - "kłuć, dziobać, drążyć", zbudowany na rdzeniu "-kl-" - tym samym co w rzeczowniku kieł. Tworzy zatem Klwów - wraz z Kłajem, Kłeckiem, Kielczą i Kielcami - grupę nazw topograficznych oznaczających pierwotnie teren podmokły, porośnięty krzakami, zaroślami, kiełkami.

A skoro pojawił się w tym wywodzie małopolski Kłaj, dopowiedzmy, że w żartobliwym użyciu jest on synonimem głuchej prowincji - tak jak Pcim czy Berdyczów (w zwrocie pisz na Berdyczów). W tym obszarze stylistycznym mieści się też konstrukcja gwiżdże (wieje) jak w Kieleckim, najczęściej spotykana - jak pewnie wszyscy wiedzą - w wulgarniejszej wersji czasownikowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska