Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Horowitz doktorem honoris causa ASP we Wrocławiu

Małgorzata Matuszewska
Ryszard Horowitz - doktor honoris causa i prof. Piotr Kielan, rektor ASP
Ryszard Horowitz - doktor honoris causa i prof. Piotr Kielan, rektor ASP Paweł Relikowski
Jest ambasadorem polskiej kultury, nieustannie wymyka się konwencjom, wyprzedził technikę cyfrową w fotografii o wiele lat. Ryszard Horowitz, wybitny fotograf, wczoraj w Auli Leopol-dyńskiej odebrał doktorat honoris causa wrocławskiej Akade-mii Sztuk Pięknych. Przyznanie doktoratu honoris causa było częścią inauguracji roku akademickiego uczelni artystycznych, a Ryszard Horowitz wygłosił wykład inauguracyjny pt. "Ja i doktorat honoris causa".

- Jestem wzruszony i trudno w to uwierzyć, bo wyjechałem z kraju z kilkoma dolarami ukrytymi w specjalnie wykonanych mokasynach, z czeskim powiększalnikiem pod pachą i aparatem kupionym na tandecie - wspominał.
Przypomnijmy, że w latach 50. zeszłego wieku młody artysta wyjechał do Stanów Zjednoczonych. - Wiozłem moje rysunki i obrazy, opieczętowane przez urzędnika peerelowskiego i opisane jako "artykuły nieposiadające żadnej wartości artystycznej" - dodał.

Studentom uczelni artystycznych opowiedział, jak znalazł się w czołówce światowej fotografii, wskazując słuszną artystyczną drogę rozwoju i sukcesu. - Jak zdołałem się wybić? Nie założyłem, że będę robić karierę, ale chciałem być wierny sobie. Nie warto dbać wyłącznie o pieniądze, ale należy kochać to, co się robi i pracować nad sobą - mówił. Za wsparcie w dążeniu do realizacji własnej drogi dziękował swojej rodzinie, a przede wszystkim żonie. - Aniu, bez ciebie nie odniósłbym sukcesu - mówił ze łzami w oczach. Powitał też dwóch synów: Daniela z żoną oraz Emila, którzy przyjechali z Nowego Jorku, oraz siostrę i szwagra z Krakowa.

W inauguracji uczestniczył Bronisław Komorowski, prezydent RP. - We Wrocławiu widać potencjał pozwalający myśleć z optymizmem o przyjętym wyzwaniu: Europejskiej Stolicy Kultury 2016 - chwalił prezydent. - Wrocław jest świetnym miejscem, by pokazać wielkość kultury polskiej i otwarcie na Europę. To ludzie decydują, czy kultura jest atrakcyjna: ambitni, z aspiracjami, utalentowani. A zapotrzebowanie na kulturę wysoką tworzy środowisko. Żeby tworzyć i budować kulturę, trzeba mieć aspiracje, poczucie własnej wartości i odwagę otwarcia się na innych- dodał.

Wybór nowego doktora honoris causa ASP docenił Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego oraz fotograf. - Wyprzedził pan nowoczesne techniki o lata świetlne, za co bardzo serdecznie dziękuję - powiedział minister Zdrojewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska