Wrocławskim cyklistom chodzi o chodnik i drogę rowerową, ale także zieleniec przy ul. Wybrzeże Wyspiańskiego w rejonie Politechniki Wrocławskiej.
Rowerzyści w liście do Zarządu Zieleni Miejskiej oraz komisji bezpieczeństwa magistratu piszą m.in.:
Z wielkim niepokojem obserwujemy trwającą nieprzerwanie od lat dewastację zieleni oraz ciągu pieszo-rowerowego na Wybrzeżu Wyspiańskiego. Zadziwiająca jest dla nas również bezczynność organów, pomimo wielokrotnego zgłaszania problemu nielegalnego parkowania na wyb. Wyspiańskiego.
W tej skandalicznej sprawie piszemy do urzędu od lat. 11 czerwca 2008 roku, czyli trzy i pół roku temu wysłaliśmy do Wydziału Inwestycji Miejskich z kopią dla Zarząd Zieleni Miejskiej i materiałem zdjęciowym na płycie
Pomimo postawienia kilku słupków przy byłej Tawernie i komisariacie, proceder ten nie został wyeliminowany - wygrodzenia zostały po prostu źle i niedostatecznie wykonane: rozstaw słupków pozwala na przejazd autem, można też w łatwy sposób ominąć słupki.
Radosław Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej pyta urzędników co stoi na przeszkodzie, by urząd podjął skuteczne kroki dla ukrócenia tej patologii.
Przypomnijmy, że podobny przypadek jak przy Wybrzeżu Wyspiańskiego, mieliśmy kilka miesięcy temu przy ul. Kazimierza Wielkiego, gdzie powstał pas dla rowerów. Uniemożliwił on parkowanie na chodniku, jednak kierowcy i tak łamali przepisy, uparcie przekraczając ciągłą linię.
Strażnicy miejscy rozpoczęli "łapankę"
CZYTAJ o akcji straży miejskiej na Kazimierza Wielkiego
Akcje kilkakrotnie powtarzano, a strażnicy miejscy informowali o liczbie wywiezionych na lawetach samochodów. W końcu kierowcy odpuścili.
Na Wybrzeżu Wyspiańskiego parkujący nie tylko przekraczają ciągłą linię pasa rowerowego, ale także rozjeżdżają chodnik i zieleń przy ulicy.
Ale Kazimierza Wielkiego to ścisłe centrum miasta i gdyby strażnicy miejscy odpuścili, byłby wstyd. Tymczasem chodnik, pas rowerowy i zieleniec przy Wybrzeżu Wyspiańskiego jest mało widoczny z drogi. Może dlatego straż miejska od tylu lat nie była tu w stanie zrobić porządku. Podobnie jak policja, a przecież kierowcy łamią prawo pod nosem komisariatu. Co prawda policji wodnej, ale jednak policji.
Rowerzyści czekają na odpowiedź magistratu i służb porządkowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?